Reklama

Wandal wyrywa bratki i derenie w Milanówku.

Bratki zostały wyrwane z wszystkich kwietników przy ulicy Przeskok. Kilkanaście krzewów dereni wyrwano z korzeniami przy ulicy Krasińskiego. Kto dopuszcza się aktów wandalizmu w mieście ogrodzie?
Wandal wyrywa bratki i derenie w Milanówku.
Bratki zostały wyrwane ze wszystkich kwietników wzdłuż ulicy Przeskok. Fot UM Milanówek

Kwiaty leżały na chodniku – obok kwietników. Wandal wyrwał je wszystkie z prawie dziesięciu stojących przy ulicy Przeskok donic. Na szczęście rośliny nie zostały zniszczone. A ponieważ informacja od mieszkańców, o tym, co się stało, szybko trafiła do referatu ochrony środowiska, kwiaty posadzono z powrotem, zanim zwiędły. 

 

Niepokojąca złość na kwiaty

Julita Antoniak-Szczur z Referatu Ochrony Środowiska i Gospodarki Zielenią Urzędu Miejskiego w Milanówku osobiście zamówiła bratki, które w tym roku upiększyły miasto. W sumie było to 3 tys. małych sadzonek tych kwiatów, a także 300 większych niebieskich i żółtych. 

Ulica Przeskok znajduje się w centrum miasta. Są tu sklepy i punkty usługowe. Kwietniki to jedyna szansa na upiększenie tego miejsca. Po co więc ktoś wyrwał bratki z wszystkich stojących przy tej ulicy kwietników? Policja nic nie wie o tych aktach wandalizmu, podobnie Straż Miejska. 

- Musimy sami zadbać o nasze miasto. Milanowska społeczność jest mała – mówi Julita Antoniak- Szczur. - Każdy z nas może, nie tylko zawiadomić Straż Miejską czy policję, kiedy widzi, że ktoś niszczy zieleń, ale też zwrócić takiej osobie uwagę- dodaje.

Ten apel jest tym ważniejszy, że wandalizm przy ulicy Przeskok to nie jedyny w mieście.

Mieszkańcy muszą sami zadbać o to, aby akty dewastacji się nie powtarzały. Dzięki temu piękne derenie będą miały szanse rosnąć.  Fot. B.P.

Wandale wyrywają derenie

Kilka tygodni wcześniej zbulwersowani mieszkańcy innej części miasta poinformowali Straż Miejską o wyrwaniu przez nieznanego wandala kilkunastu sadzonek dereni z nasadzeń przy ulicy Krasińskiego. Na szczęście krzaki nie zostały zniszczone. Być może dlatego, że ktoś z mieszkańców spłoszył sprawcę? Szczęściem w nieszczęściu było także to, że udało się, na powrót zasadzić. Komu przeszkadzały piękne krzewy? 

- Nie rozumiemy tych aktów wandalizmu, dla tego są one dla nas niepokojące. Po co ktoś niszczy zieleń, która pojawia się w mieście?  – mówi Julita Antoniak-Szczur. – Sadzimy rośliny, chcemy, żeby to miasto piękniało, zależy nam na tym, także dlatego, że pracownicy naszego referatu mieszkają w Milanówku- dodaje. 

 

Dereń to ozdobny krzak z pięknymi liśćmi i czerwono – brązowymi owocami. Projekt posadzenia prawie 200 krzaków dereni przy Krasińskiego powstał kilka lat temu. W tym roku udało się go zrealizować. Dlaczego posadzono derenie? Projektanci wybrali roślinny rodzime, a także podkreślająca leśny charakter. Warto też wiedzieć, że ulica Krasińskiego to miejsce przeznaczone do spacerowania. Piesi mają tu pierwszeństwo, na tej ulicy nie ma chodników, ale dzięki temu jest miejsce na wiele pięknych nasadzeń. To także najbardziej malownicza cześć miasta. Niedaleko stąd do willi Waleria. 

Każdy, kto będzie świadkiem wandalizmu może zgłosić tego faktu do Referatu Ochrony Środowiska (227583061 wew. 214, 221) lub Straży Miejskiej (986). 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama