Samochód, który spłonął na parkingu „Parkuj i Jedź” okazuje się drugim, który dzisiaj stanął w płomieniach. O 5.30 służby otrzymały komunikat o aucie, który płonął na ulicy Jasnej. W tym wypadku właściciel pojazdu podejrzewa podpalenie.
- Dostaliśmy zgłoszenie o podpaleniu. Na tym etapie sprawdzamy przyczyny pożaru, ale jak najbardziej nie wykluczamy celowego działania — przekazała nam asp. szt. Monika Orlik, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Pruszkowie.
W mediach społecznościowych wiele osób połączyło oba dzisiejsze incydenty i obawiają się, że w mieście grasuje podpalacz lub, że jesteśmy świadkami porachunków gangsterskich.
- Mogę powiedzieć, że te dwa zdarzenia nie są powiązane. Obecnie, dla dobra śledztwa, nie mogę przekazać więcej informacji, ale pożar na ulicy Jasnej nie ma nic wspólnego z wydarzeniem na parkingu przy stacji PKP – zapewnia Monika Orlik.
Obie sprawy badają odpowiednie służby. W razie pojawienia się nowych informacji będziemy Państwa informować.
Napisz komentarz
Komentarze