Burmistrz Piotr Remiszewski na swoim profilu napisał, że lato w pełni, i mieszkańcom brakuje tylko basenu. - Od dłuższego czasu staram się przekonać radnych, że należy dokonać przesunięć w budżecie miasta w taki sposób, aby zabezpieczyć środki na przywrócenie funkcjonowania i obsługę basenu – twierdzi burmistrz. - Niestety, radni nie wyrażają zgody na ruchy w obrębie budżetu i nie pozwalają na przesunięcie 200 tysięcy złotych z innego zadania, które i tak będzie realizowane dopiero w przyszłym roku. A więc te pieniądze można by wydatkować na otwarcie basenu! – twierdzi.
Na najbliższej, czyli dzisiejszej sesji rady miasta, burmistrz chce podjąć jeszcze jedną próbę przekonania radnych co do zasadności przesunięć w budżecie, by można było jeszcze w te wakacje uruchomić basen. Jak twierdzi: będzie to sesja „ostatniej szansy”.
Prawda nie prawda, ale co z basenem?
To w rękach radnych, a nie burmistrza, leży decyzja o przesunięciu pieniędzy. Burmistrz sam nie może tego zrobić. - Gdyby to było zależne ode mnie, basen działałby już od kilku tygodni - zapewnia. Burmistrz apeluję do radnych, aby wsłuchali się w głos mieszkańców, którzy chcą odpoczywać w lecie nad basenem.
Jakie decyzje podejmie rada? Dowiemy się jeszcze dziś. Jak już pisaliśmy przewodniczący Rady Miasta Piotr Napłoszek zaprzecza jakoby burmistrz apelował do rady o środki na uruchomienie basenu. Co więcej, to miasto nie zaplanowało wydatków na basen miejski w budżecie na ten rok. Na sesji rady miasta 22 maja Piotr Napłoszek osobiście zapytał, czy miasto pomyślało o basenie, bo w budżecie nie ma zaplanowanych środków na jego uruchomienie.
CZYTAJ TEŻ:
Wszystko jedno jak było i kto co zaniedbał, mieszkańców interesuje by miasto, czyli burmistrz i rada miasta znaleźli sposób na to, by można było korzystać w lecie z miejskiego basenu.
Napisz komentarz
Komentarze