Organizatorom IV Pikniku Rodzinnego Bezpieczny Powiat Pruszkowski, zależało, aby zapewnić, jak najwięcej atrakcji mieszkańcom i świętującym policjantom. I to się udało. Podczas pikniku zobaczyliśmy m.in. pokaz umiejętności policji konnej. Policyjne konie bez lęku przebiegły przez płomienie. Kilkukrotnie wracały przed trybuny nagradzane oklaskami zgromadzonych.
Jak to możliwe, że konie się nie boją iść przez ogień? Przechodzą regularne ćwiczenia. Biorą także udział w akcjach patrolowo wywiadowczych, a więc nabierają umiejętności bezpośrednio w służbie.
Płonące samochody
Goście pikniku byli także świadkami symulacji wypadku drogowego – płonący samochód - a więc akcji ratowniczej prowadzonej przez policję, ratowników medycznych i OSP Nadarzyn. Zgromadzeni na trybunach mogli zobaczyć, jak trudno jest otworzyć nawet przy użyciu specjalistycznego sprzętu zakleszczone drzwi samochodu osobowego. Tymczasem liczą się minuty, gdy walczymy o życie nieprzytomnego kierowcy.
Z kolei policjanci z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Komendy Stołecznej Policji zademonstrowali m.in. robota, który używany jest do przenoszenia ładunków wybuchowych, niebezpiecznych paczek itp. przedmiotów.
Feta znajduje narkotyki
Młodszy aspirant Paweł Mróz z Wydziału Wywiadowczo – Patrolowego Komendy Stołecznej Policji przyjechał do Nadarzyna z Fetą, owczarkiem niemieckim, która jest wyszkolona do wyszukiwania zapachu narkotyków.
Feta uczyła się w tej samej szkole, w której kręcony był serial „Przygody psa Cywila”. Zdaniem swojego przewodnika, Feta może być spokojna o swoją przyszłość. Psiego nosa nic nie zastąpi. Sztuczna inteligencja na pewno, nie. Feta miewa fochy, ale zdaniem młodszego aspiranta Pawła Mroza w pracy węchowej, jako suczka ma przewagę nad każdym psem. Węch ma subtelniejszy, ale też w pracy nic jej nie rozprasza.
Feta od czterech lat jest w służbie. W papierach nazywa się Nama. Pies w policji dostaje imię służbowe, zaczynające się na literę alfabetu obowiązującą w danym roku. Tradycyjnie jednak to przewodnik nadaje pieskowi imię, jakie będzie używane. Prywatnie więc suczka nazywa się Feta. Do codzienności Fety należy przeszukiwanie lokali i miejsc, w których jest podejrzenie, że znajdują się narkotyki. Poza tym Feta mieszka ze swoim przewodnikiem i jego rodziną, której jest częścią.
Starsza pani na strzelnicy
W namiocie, gdzie znajdowała się kolejna atrakcja natolińskiego święta policji, czyli strzelnica zwracała uwagę starsza pani w eleganckim kapeluszu. Michalina Szydłowska z Pruszkowa emerytowana księgowa, która zawsze interesowała się bronią, miała tego dnia okazję, aby spróbować swoich strzeleckich umiejętności. Pani Michalina z zainteresowaniem także oglądać broń, jaką pokazał jej instruktor.
Ireneusz Jagiełło instruktor systemu strzeleckiego Steel Alive nie widzi nic dziwnego w tym, że seniorzy chcą strzelać. – Nasze Stowarzyszenie Służb Antyterrorystycznych IZER jest organizacją pożytku publicznego, zbieramy więc fundusze, a potem organizujemy strzelania dla tych, którzy inaczej nie mieliby takiej możliwości, czyli właśnie dla seniorów, ale także dla dzieci z domów dziecka, czy dla osób z niepełnosprawnościami. Nawet niewidomi byli u nas na strzelnicy – mówi Ireneusz Jagiełło instruktor strzelania. - Ich opiekunowie naprowadzali ich na cel, a kiedy udało im się trafić, słyszeli charakterystyczny dźwięk- dodaje.
Podczas IV Pikniku Rodzinnego Bezpieczny Powiat Pruszkowski nie zabrakło także atrakcji dla rodzin i dzieci były: dmuchawce, ścianka wspinaczkowa niebieskie lody, wata cukrowa, malowanie buziek. A dla pokrzepienia sił: grochówka i grill. Zainteresowanie wzbudziły także zabytkowe radiowozy wypożyczone z Muzeum Motoryzacji i Techniki w Piastowie.
Dodajmy, że jak nas poinformowali przedstawiciele komendy stołecznej, policja szuka chętnych do podjęcia służby w policji. Szczegóły na stronie komendy stołecznej.
Napisz komentarz
Komentarze