Nowe miejsce powstanie między innymi dzięki współpracy Urzędu Miasta i Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Pruszkowie. O inicjatywie porozmawialiśmy z jednym z jej pomysłodawców, prezydentem miasta, Piotrem Bąkiem.
Skąd pomysł na takie miejsce?
Piotr Bąk, Prezydent Miasta Pruszkowa: Klubokawiarnia to miejsce dla dzieci i młodzieży – uczniów ostatnich klas szkół podstawowych jak i uczniów szkół średnich, którzy pochodzą ze środowisk zagrożonych wykluczeniem społecznym, zagrożonych ubóstwem i innymi problemami społecznymi. Chcemy stworzyć dla nich przestrzeń, gdzie z tą młodzieżą, która jest w trudnym okresie dojrzewania, ktoś będzie chciał porozmawiać. Będzie chciał się z nimi uczyć i im pomagać. Wierzymy, że możemy stworzyć dla nich miejsce, w którym będą mogli spędzać czas w sposób angażujący i kreatywny.
Podobne placówki w formie klubokawiarni funkcjonują w Warszawie. Na co dzień pracują w nich streetworkerzy, czyli profesjonalni pedagodzy na ulicy.
OD REDAKCJI: Streetworkerzy to pracownicy socjalni, którzy w swojej pracy wychodzą poza ramy instytucji, wchodzą w środowisko osób potrzebujących i działają z nimi w ich otoczeniu.
Na jakim etapie jest realizacja pomysłu?
Udało nam się wygospodarować 400 tysięcy złotych w budżecie Miasta Pruszkowa, co pozwoli na pokrycie kosztów funkcjonowania klubokawiarni do końca tego roku.
To program pilotażowy. Jeśli się sprawdzi, będzie kontynuowany. Rozmawiamy również o lokalizacji z właścicielami nieruchomości. To co mogę ujawnić na tym etapie: to ma być miejsce blisko centrum miasta, tam, gdzie młodych ludzi jest najwięcej, gdzie można ich spotkać najczęściej.
Chciałbym podkreślić: klubokawiarnia to miejsce, do którego będzie mógł przyjść każdy młody człowiek. Profesjonalni pedagodzy ulicy gwarantują, że każdy znajdzie tam coś dla siebie interesującego.
.jpg)
Jakie zajęcia będą przygotowane dla młodzieży?
Pozostawiamy to w gestii organizacji pozarządowych, która wygra konkurs ogłoszony przez samorząd i rozpocznie pracę z młodzieżą. Ja tutaj nie chciałbym wyręczać ekspertów. Nie czuję się kompetentny, żeby wskazywać pedagogom ulicy, jak pracować z młodzieżą. Oni mają znacznie więcej pomysłów na to, jak dotrzeć do nastolatków oraz jak zachęcić ich do przyjścia do klubokawiarni. I do tego, by do tego miejsca wracali.
Konkurs powinien być rozstrzygnięty w maju. Następnie będziemy potrzebowali miesiąca lub dwóch na otwarcie klubokawiarni, czyli powinniśmy ruszyć wraz z początkiem wakacji.
Dziękuję za rozmowę.
Pomysł na stworzenie miejsca dla młodzieży jest bardzo ciekawy. Będziemy na bieżąco obserwować rozwój klubokawiarni oraz zajęć, które w przyszłości będą dostępne dla nastolatków z Pruszkowa.
Napisz komentarz
Komentarze