Aleja Piłsudskiego w Piastowie jest uważana przez mieszkańców za wyjątkowo niebezpieczną. Na początku roku pisaliśmy o licznych stłuczkach i wypadkach w tym rejonie. W 2022 roku miało tu miejsce 11 kolizji. Właśnie tutaj doszło do dwóch karamboli, a także wypadku motocyklisty, który trafił do szpitala z kilkoma złamaniami.
To nie wszystkie problemy alei. Jej nawierzchnia w licznych miejscach jest bardzo zniszczona. Stan chodnika również pozostawia wiele do życzenia. Na większości odcinków składa się z nierówno ułożonych płyt, po których przejazd na przykład wózkiem dziecięcym jest prawdziwym wyzwaniem. Brakuje również ścieżki rowerowej. Dlatego władze powiatu zdecydowały, że ulicę należy wyremontować.
– Mając na uwadze bezpieczeństwo w ruchu drogowym mieszkańców powiatu pruszkowskiego, zarząd zlecił wykonanie projektu na przebudowę al. Piłsudskiego w Piastowie. Po wykonaniu projektu i oszacowaniu kosztów urząd oceni możliwość realizacji tej przebudowy w najbliższym czasie – poinformowała nas Sylwia Ładna, rzeczniczka starostwa powiatu pruszkowskiego na początku tego roku.
Zgodnie z obietnicą plany remontu powstały. I bardzo szybko wzbudziły wiele kontrowersji. Zgodnie z nimi droga, w celu stworzenia ścieżki rowerowej, zostanie poszerzona, a rosnące tu drzewa będą wycięte. Chodzi tu o liczne stare dęby oraz kasztanowiec na skrzyżowaniu drogi z ulicą Traugutta.
- Piastów, ze swoją gęstością zaludnienia niemal 4000 osób na km2 (drugie najgęściej zaludnione miasto w Polsce) poniósłby niepowetowaną stratę, godząc się na usunięcie kilkudziesięciu wiekowych drzew w celu zalania miejsca po nich betonem. Jako mieszkaniec Piastowa i powiatu pruszkowskiego, uważam, że możliwe byłoby dokonanie przebudowy historycznej dla Piastowa al. Piłsudskiego z zachowaniem szpaleru drzew, które w dużej części istnieją w tym miejscu od początków istnienia miasta – napisał do nas zatroskany mieszkaniec Piastowa wraz z prośbą o interwencję.
Inwestycja remontu jest realizowana na podstawie przepisów tak zwanej „specustawy". W dużym uproszczeniu oznacza to, że wszystkie formalności, między innymi zdobycie wszelkich pozwoleń na prace budowlane, są uproszczone i zajmują mniej czasu. Ta wiadomość jeszcze bardziej zaniepokoiła mieszkańców. Wiele osób martwi się, że prace i wycinka drzew mogą zacząć się w każdej chwili, a możliwości powstrzymania niszczenia środowiska będą ograniczone.
Na szczęście możemy uspokoić naszych czytelników. Według najnowszych wiadomości, prace remontowe nad aleją Piłsudskiego obejdą się bez wycinki większych roślin.
- Spotkaliśmy się ponownie z projektantem planów. Wzięliśmy pod uwagę zdanie mieszkańców oraz ich obawy o środowisko. Mogę obecnie zapewnić, że żadne większe drzewo nie zostanie wycięte podczas tych prac. Wszystkie starsze pnie zostaną zachowane. Wykonawca pozbędzie się jedynie tak zwanych „samosiejek”, czyli dziko rosnących roślin z rodziny klonowatych – powiedział nam wicestarosta Grzegorz Kamiński.
Inwestycja przebudowy alei Piłsudskiego jest ambitnym projektem. Jego koszt wyniesie ponad 20 milionów złotych. Kiedy możemy się spodziewać rozpoczęcia prac?
- To zależy jedynie od finansów. W tej chwili staramy się zdobyć środki zewnętrzne na ten projekt. Bez nich nie mamy możliwości przeprowadzenia remontu. Niestety nie mogę stwierdzić, czy uda nam się dostać takie dofinansowania w tym roku, czy w kolejnych – dodał wicestarosta.
Remont alei Piłsudskiego jest koniecznością. W tej chwili droga nie tylko ma zniszczoną nawierzchnię oraz chodnik, ale również w wielu miejscach jej organizacja ruchu tworzy niebezpieczeństwo dla użytkowników. Ważne jednak, żeby prace nad jej remontem nie zniszczyły zieleni, której i tak nie ma już zbyt wiele w Piastowie.
Napisz komentarz
Komentarze