W sobotę 23 marca, w wyniku złożonego w sądzie protestu, odbyło się ponowne liczenie głosów w okręgu nr 7 w Milanówku, z ostatnich wyborów samorządowych.
Podczas ostatnich wyborów samorządowych w milanowskim okręgu wyborczym nr 7 doszło do trudnej do wyjaśnienia pomyłki podczas liczenia głosów. Zgodnie z protokołem komisji wyborczej, kandydatki Ewa Galińska oraz Kinga Niedźwiecka-Reszczyk uzyskały dokładnie takie samo poparcie 122 głosów. W takiej sytuacji, zgodnie z prawem wyborczym, odbyło się losowanie w wyniku którego wybory wygrała Kinga Niedźwiecka-Reszczyk.
Ponieważ w tym roku wybory w Milanówku miały burzliwy przebieg i dochodziło do wielu incydentów, informacje o potencjalnych nieprawidłowościach wzbudzały niepokój co do właściwego przebiegu wyborów. Informacje, które pojawiały się nie tylko w obiegowej opinii przekazywanej drogą pantoflową, ale też ukazujące się w prasie lokalnej, wzbudziły niepokój pani Ewy Galińskiej, która złożyła protest w sądzie.
Wydane w dniu 24 stycznia br. orzeczenie o sygnaturze XXIV Ns 104/18 wydane przez Sąd Okręgowy w Warszawie wprawiło wszystkich w osłupienie, bowiem takiego przypadku jeszcze chyba nie było. W ramach rozpatrywania skargi złożonej przez Ewę Galińską, sąd dokonał ponownego przeliczenia głosów, w wyniku którego okazało się, że w kopercie Ewy Galińskiej znajdowały się 123 głosy, zaś w kopercie Kingi Niedźwieckiej-Reszczyk 122 głosy. To bezprecedensowy przypadek, kiedy zaistniała pomyłka o jeden (!) głos, który zmieniał wyniki wyborów.
Wobec takiej sytuacji, sąd wydał postanowienie zobowiązujące Komisję Wyborczą w Milanówku do ponownego sprawdzenia kart do głosowania i przeliczenia głosów oddanych w tym okręgu. Ponowne liczenie głosów odbyło się w sobotę 23 marca, a jego wynik potwierdził ustalenia Sądu Okręgowego w Warszawie.
Tym samym mandat Kingi Niedźwieckiej-Reszczyk, która pełniła funkcję przewodniczącej Komisji Budżetu i Inwestycji uległ wygaszeniu. Wojewoda Mazowiecki zarządził ponowne ustalenie wyników głosowania oraz wyników wyborów w okręgu wyborczym nr 7.
Sytuacja ta dobitnie pokazuje, jak ważny jest każdy, oddany w wyborach głos. Każdy, kto miał co do tego jakiekolwiek wątpliwości, teraz powinien zdawać sobie sprawę z tego, jak silnym narzędziem dysponuje każdy z nas.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze