Można powiedzieć, że terminarz IV ligi nie był łaskawy dla ekipy z Raszyna, która w pierwszych kilku kolejkach musiała zmierzyć się kolejno z: Mazurem Karczew (2:2), Mszczonowianką Mszczonów (0:2), Mazovią Mińsk Mazowiecki (0:4) i ostatnio Hutnikiem Warszawa. Poza Karczewem każdy z wymienionych klubów aktualnie znajduje się w najlepszej piątce ligi. W sobotę 26 sierpnia Raszyn próbował postawić się warszawianom, ale rywale potwierdzili swoją dobrą formę i wywieźli 3 punkty.
Goście z Warszawy szybko objęli prowadzenie – jeszcze przed upływem kwadransa gry do siatki trafił Patryk Koziara. Gospodarze starali się odpowiedzieć, jednak w 35. minucie sytuacja zrobiła się dużo cięższa. Hutnik spokojnie konstruował swoją akcję, piłkę otrzymał Oliwier Jagielski, który strzałem z lewej strony boiska umieścił ją w bramce Raszyna. Chwilę później była szansa na gola kontaktowego po rzucie rożnym, ale defensor rywali wyekspediował futbolówkę głową i na przerwę schodziliśmy przy wyniku 0:2.
W drugiej połowie najwięcej emocji mieliśmy w samej końcówce. W 88. minucie starcia w polu karnym odnalazł się Wojciech Lamprecht i pewnym strzałem zdobył bramkę, która przywracała nadzieję na korzystny rezultat. Niestety dla miejscowych po upływie kilku minut Hutnik podwyższył prowadzenie po golu Dominika Bartnika. W spotkaniu, w którym nie brakowało dogodnych okazji bramkowych, górą byli faworyci z warszawskich Bielan.
Po czterech kolejkach IV ligi KS Raszyn z dorobkiem 1 oczka zajmuje przedostatnią pozycję w stawce. Szansa na pierwszy komplet punktów w tym sezonie już w tę środę – 30 sierpnia o godzinie 19:30 raszynianie zmierzą się na wyjeździe z Sokołem Serock. W sobotę 2 września o 13:00 do Raszyna przyjedzie z kolei inny z beniaminków – Józefovia Józefów. Obie z tych ekip uzbierały na razie po jednej wygranej, przegrywając pozostałe starcia.
Napisz komentarz
Komentarze