Piłkarze z Grodziska Mazowieckiego o inauguracji obecnego sezonu III ligi najchętniej by zapomnieli. W rywalizacji z Lechią Tomaszów Mazowiecki na własnym stadionie gospodarze musieli uznać wyższość przeciwników, którzy zwyciężyli 1:0. Na szczęście, jak się później okazało, był to jedynie wypadek przy pracy i podopieczni trenera Marcina Sasala w każdym kolejnym spotkaniu pokazywali swoją siłę.
W starciu z ŁKS Łomża miejscowi kibice obejrzeli już triumf swojego zespołu 2:0 po bramkach Grzegorza Skowrońskiego i Damiana Winiarskiego. Następnie Pogoń, pomimo wyraźnej przewagi, zremisowała 1:1 na wyjeździe z Victorią Sulejówek (bramka Ołeksija Zinkewycza). Kolejne starcia to już seria zwycięstw graczy w czerwono-białych trykotach – 3:0 z Wartą Sieradz (dwa gole Kamila Odolaka i trafienie Zinkewycza) oraz 2:0 z GKS Wikielec, w którym to spotkaniu na listę strzelców ponownie wpisał się Odolak, a ponadto wypożyczony z Radomiaka Radom Aleksander Gajgier. Te wygrane to był przedsmak tego, co miało wydarzyć się w następnej kolejce.
Hat-trick Apolinarskiego!
W sobotę 2 września do Grodziska Mazowieckiego przyjechała Legionovia Legionowo. Choć w zeszłym sezonie przeciwnik uplasował się w tabeli wyżej od Pogoni, zajmując 2. pozycję, w tej edycji rozgrywek nie może sobie poradzić i udało mu się zgarnąć jedynie 3 punkty z Pilicą Białobrzegi. Gospodarze nie mieli litości dla Legionowa i spotkanie zakończyło się wysokim wynikiem.
Festiwal bramek rozpoczął się już w 4. minucie starcia – po rzucie rożnym w polu karnym gości doszło do zamieszania, z którego skorzystał Kamil Odolak. W okolicy kwadransa gry celnym strzałem z dystansu popisał się Jakub Apolinarski i było już 2:0. Legionovia złapała kontakt po bramce z rzutu karnego Bartosza Mroczka, jednak jeszcze przed gwizdkiem sędziego na przerwę do siatki trafił Nikodem Niski.
Druga połowa to dalsza dominacja ekipy trenera Sasala. W 51. minucie Apolinarski podał do Damiana Jaronia, który dołożył 4. gola dla Pogoni. W końcówce arbiter spotkania doliczył 4 minuty – na pierwszy rzut oka niewiele, aczkolwiek w tym czasie… padły kolejne 3 bramki. Rozmiary porażki na moment zmniejszył Kacper Dudek, co nieco rozdrażniło zespół z Grodziska Mazowieckiego, a zwłaszcza rozgrywającego fantastyczne zawody Apolinarskiego. „Apo” błyskawicznie ustrzelił dublet, w całym meczu kompletując hat-tricka, i gospodarze mogli świętować triumf 6:2!
– Trzeba się cieszyć z 3 punktów, dobrych i bardzo dobrych momentów gry. Myślę, że mecz był na tyle pod kontrolą, że nawet jak straciliśmy bramkę, to potrafiliśmy za chwilę podwyższyć wynik na ten bardziej bezpieczny, nie było tutaj przypadku. Drużyna powoli się już zgrywa, widać płynność, dobre momenty. Dalej budujemy formę, mamy 1/3 tej części sezonu już za sobą. Małe podsumowanie zrobimy we wtorek, natomiast patrzymy dalej na kolejne spotkania i pracujemy po to, żeby wygrywać – powiedział w pomeczowym wywiadzie szkoleniowiec Pogoni Marcin Sasal.
Na podium
Po 6 dotychczasowych meczach III ligi Pogoń można znaleźć na 3. miejscu w ligowej tabeli. Strata do wicelidera – GKS Bełchatów – wynosi 3 punkty, a do lidera, którym jest zwycięska w pierwszej kolejce Lechia Tomaszów Mazowiecki, 5 punktów. W najbliższą sobotę 9 września o godzinie 13:00 zespół zmierzy się na wyjeździe z rezerwami Jagiellonii Białystok, a 16 września o 15:00 w Grodzisku Mazowieckim prawdziwy hit kolejki – starcie Pogoni z Bełchatowem. Ten mecz będzie miał ogromne znaczenie w kontekście walki o awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
Napisz komentarz
Komentarze