Reklama

Śmierć łabędzi

W ostatni weekend, 16 i 17 września, w mediach społecznościowych pojawiły się smutne informacje z Pruszkowa. Para łabędzi znana większości mieszkańcom miasta, która żyła w Parku Potulickich, zmarła.
Śmierć łabędzi
Para łabędzi

Źródło: FB: Mieszkańca Pruszkowa

W piątek wieczorem straż miejska dostała informację od mieszkańców Pruszkowa, że jeden z ptaków, samiec, dziwnie się zachowuje i wydaje się chory. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze wspólnie z osobami, które je powiadomiły, złapali łabędzia i przekazali członkom fundacji Animal Rescure. W sobotę nad ranem sytuacja powtórzyła się z partnerką ptaka.

Para trafiła do Ptasiego Azylu w Warszawie. Niestety nie udało im się tam pomóc i łabędzie zmarły. Ta informacja zasmuciła wielu mieszkańców miasta. Ptaki były bezapelacyjnymi królami stawu. Pruszkowianie znali je od lat i kochali. To między innymi dzięki nim spacery po parku były tak atrakcyjne.

Część Pruszkowian chce się dowiedzieć, co spowodowało przedwczesne odejście ptaków. Niektórzy napisali w tej sprawie maile do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Pruszkowie i prosili o przeprowadzenie sekcji zwłok zwierząt oraz ustalenie przyczyny śmierci. Niestety okazuje się, że inspektorat nie jest jednostką, która zajmuje się takimi sprawami.

- Nie przeprowadzamy sekcji zwierząt w poszukiwaniu przyczyny zgonu. Nasi pracownicy, w przypadku podejrzenia śmierci stworzenia spowodowanej chorobą zakaźną, pobierają próbki, które następnie przekazują do odpowiedniego laboratorium. O ile chodzi o dziko żyjące ptaki, w ten sposób badamy możliwość pojawienia się na jakimś obszarze wysoce zjadliwej grypy ptaków, potocznie nazywanej „ptasią grypą”. I chociaż zajmujemy się na przykład sprawami znęcania się nad zwierzętami, to jednak podejrzenie o otrucie łabędzi, o którym tutaj mówimy, jest poza naszymi kompetencjami. To samo powiedziałam mieszkańcom miasta, którzy w poniedziałek pojawili się u nas z prośbą o pomoc. Takie zdarzenia należy kierować na policję – powiedziała nam Kierownik Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, lekarz weterynarii Anna Kozłowska.

Sprawa faktycznie trafiła do Komendy Policji w Pruszkowie. Jej funkcjonariusze wraz z prokuraturą postarają się teraz sprawdzić, czy śmierć zwierząt była spowodowana złamaniem przepisów dotyczących ochrony zwierząt. Służby potwierdzają, że najprawdopodobniej zostanie przeprowadzona sekcja jednego z ptaków, aby poznać przyczynę jego śmierci. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ciało samca zostało już zutylizowane przez pracowników Ptasiego Azylu i jego badanie nie będzie możliwe, jednak zwłoki drugiego ptaka czekają na testy.

Wiele wskazuje na to, że śmierć pary mogło być spowodowana przez botulizm, czyli zatrucie jadem kiełbasianym. Ta trucizna może pojawić się na wielu produktach spożywczych, którymi często były dokarmiane ptaki z Parku Potulickich. Po weekendzie przy stawie pojawiły się kolejne tabliczki informujące, co i jak może być podawane zwierzętom do jedzenia. Wiele osób nie stosuje się jednak do tych zaleceń i karmi mieszkańców parku pokarmem, jak chleb lub produkty zawierające sól, które mogą być dla nich szkodliwe. Warto jednak zauważyć, że jad kiełbasiany czasami powstaje również naturalnie w przyrodzie, bez działania człowieka. Dlatego poznanie przyczyn ostatniego nieszczęścia może okazać się bardzo trudne.

Park Potulickich bez wspaniałej pary ptaków nie będzie już taki sam. Zostanie ona w naszej pamięci. I chociaż nie wiadomo, czy kiedykolwiek dowiemy się, co spowodowało śmierć ptaków, niech ich odejście będzie dla nas ostrzeżeniem. Szanujmy wszystkich mieszkańców naszego miasta i pamiętajmy, że wyrzucanie resztek jedzenia w parku lub dokarmianie zwierząt nieodpowiednimi produktami, może spowodować wiele złego.

Zobacz także:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama