Pożar podczas wesela [Aktualizacja]

Ogień pojawił się po godzinie 17.00 w trakcie wesela. Goście niedługo po rozpoczęciu zabawy zauważyli dym. Płomienie wybuchły na poddaszu sali okolicznościowej. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Około 150 osób zostało ewakuowanych.

- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, zajęliśmy się zapewnieniem bezpieczeństwa weselników oraz obsługi obiektu. Upewniliśmy się również, czy wszyscy zostali ewakuowani. W następnej kolejności zabezpieczyliśmy miejsce pożaru oraz okoliczne budynki i rozpoczęliśmy gaszenie ognia. Nasze działania miały miejsce w kilku punktach zajazdu. Praca była ciężka, gdyż musieliśmy pracować na wysokości. Usuwaliśmy poszycie dachu, aby móc dostać się do źródła ognia – przekazał nam podczas rozmowy mł. bryg. Karol Kroć, Oficer Prasowy KP PSP Pruszków.

Akcja pożarna trwała kilka godzin. Na miejscu pojawił się również prezydent miasta, Paweł Makuch. Po zakończeniu działań strażacy zostawili załogi, które do rana następnego dnia pilnowały, aby ogień ponownie nie pojawił się w zgliszczach. W tej chwili policja przy współpracy z ekspertem od pożarnictwa oraz strażą pożarną ustalają przyczynę powstania zagrożenia.

Sala weselna została niemal doszczętnie zniszczona. Rodzina, przyjaciele oraz pracownicy właścicieli zajazdu postanowili wspomóc ich w tych trudnych chwilach. Zorganizowali zbiórkę pieniędzy w internecie, aby pomóc małżeństwu, którzy przez lata prowadzili zajazd.

- W tym dramatycznym zdarzeniu właściciele stracili nie tylko swoją pracę i źródło utrzymania, ale także cały swój dobytek, włącznie z mieszkaniem i oszczędnościami, które gromadzili przez długi czas w trakcie wspaniałej żywotności Zajazdu. Niestety mieszkanie znajdowało się na poddaszu Sali. Pomóżmy im w tym trudnym czasie. Nasza zrzutka pieniędzy ma na celu zebranie środków, które pomogą przywrócić im wiarę w lepszą przyszłość – możemy przeczytać na stronie zrzutki.

- To są po prostu dobrzy ludzie. Przykro mi, że spotkała ich taka tragedia. Bardzo chciałabym im pomóc – przekazała nam była pracownica poszkodowanego małżeństwa.

Wybuch pożaru to wielka tragedia nie tylko dla właścicieli zajazdu, ale również dla pary młodej oraz gości wesela. Podczas ewakuacji przeżyli oni chwile, które na pewno długo pozostaną w ich pamięci. Na szczęście skończyło się na trwodze i przerażeniu, nikomu jednak nie stała się krzywda.