Wystawa jest ściśle związana z filmem animowanym zrealizowanym techniką malarską w oparciu o nagrania z aktorami „Chłopi”, który wszedł na ekrany kin w październiku i zbiera bardzo dobre recenzje. Film obejrzało już ponad milion widzów. Materiały archiwalne zaprezentowane na planszach wystawowych pochodzą z zasobu Archiwum Państwowego w Warszawie. Na wystawie kadry z filmu zestawiono z dokumentami, księgami, zdjęciami, gazetami, wycinankami, pocztówkami. Opowiadają one o tamtej epoce i jej bohaterach. O życiu chłopów i ich folklorze, o zmianach społecznych, o Reymoncie, jak też o sztuce Młodej Polski, która wywarła wyraźny wpływ i na autora powieści, i na najnowszą ekranizację.
Powieść Władysława Stanisława Reymonta uważana była za przewodnik po polskiej duszy. Ale co wspólnego ma Reymont, wykorzystane w filmie obrazy Józefa Chełmońskiego z Grodziskiem Mazowieckim i jego okolicami? Okazuje się, że całkiem sporo. Reymont zatrudnienie znalazł na kolei. Pracował jako pomocnik dozorcy plantowego (odpowiednik dzisiejszego tormistrza) na Drodze Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej, której pierwszy oddany do użytku odcinek prowadził właśnie do Grodziska Mazowieckiego. Jego raporty służbowe były dla przełożonych zbyt literackie dlatego nie zagrzał zbyt długo miejsca na kolei. Reymont leczył się również w Zakładzie Hydropatycznym doktora Bojasińskiego w Grodzisku Mazowieckim.
Ale to nie koniec związków pisarza z koleją, ponieważ w 1900 roku w pobliżu dzisiejszej stacji Warszawa Włochy miał miejsce wypadek kolejowy. Niegroźnie poszkodowany był też Reymont. Otrzymał wysokie odszkodowanie, co zapewniło pisarzowi niezależność finansową.
W filmie wykorzystano także obrazy J. Chełmońskiego „Bociany’ i „Babie lato”, mieszkającego w nieodległej od Grodziska Mazowieckiego Kuklówce.
Podczas otwarcia wystawy wiceburmistrz Grodziska Mazowieckiego Tomasz Krupski podziękował za coraz lepiej układającą się współpracę z Archiwum Państwowym.
Napisz komentarz
Komentarze