Po remisie 1:1 ze Świtem w Nowym Dworze Mazowieckim wszyscy sympatycy grodziskiej Pogoni liczyli na show w rywalizacji z plasującą się na dnie stawki Pilicą Białobrzegi. Podopieczni trenera Marcina Sasala doskonale wywiązali się z postawionego przed nimi zadania i zapewnili kibicom fantastyczne widowisko.
Już w 8. minucie starcia świetną akcje Pogoni sfinalizował Kacper Sommerfeld. Pomocnik poszedł za ciosem i niedługo później miał już na swoim koncie dwa gole. Po przerwie gospodarze kontynuowali festiwal strzelecki – wynik na 3:0 podwyższył Ołeksij Zinkewycz. Choć piłkarzowi z Ukrainy nie udało się wykorzystać rzutu karnego, kilka chwil potem również i on skompletował dublet. Faworyci kontynuowali natarcie, co zaowocowało bramkami Kamila Odolaka i Jakuba Lisa. Starcie zakończyło się rezultatem 6:0.
Skuteczność na najwyższym poziomie
Tydzień po pogromie Pilicy zawodnicy w czerwono-białych koszulkach zanotowali kolejny fantastyczny występ. Tym razem nie dali żadnych szans liczącej się w lidze Unii Skierniewice.
Podobnie jak w meczu z Białobrzegami, co się naprawdę rzadko zdarza, pierwsze dwie bramki padły w 8. i 16. minucie! Tym razem ich autorami byli Zinkewycz oraz Nikodem Niski. W dalszej części pierwszej odsłony starcia następne gole dołożyli Aleksander Gajgier i Dominik Gedek, na co Unia potrafiła odpowiedzieć jedynie trafieniem Adriana Dudzińskiego. Rozmowy w przerwie nie wpłynęły zbytnio na obraz gry i dalej to Pogoń dominowała na murawie. Druga bramka Gedka oraz dublet Odolaka – to wszystko sprawiło, że drużyna z Grodziska Mazowieckiego rozbiła przeciwnika aż 7:2 i zanotowała swoje 6. zwycięstwo z rzędu w starciach z Unią.
Dzięki wysokim wygranym Pogoń z dorobkiem 35 punktów (tyle samo co Legia II Warszawa) zajmuje 1. miejsce w tabeli III ligi i została najlepszym zespołem zakończonej właśnie rundy jesiennej. W niedzielę o godzinie 12 w Tomaszowie Mazowieckim drużyna rozpocznie piłkarską wiosnę, mierząc się z miejscową Lechią. Będzie to ostatni ligowy mecz w 2023 roku.
Napisz komentarz
Komentarze