Mężczyzna z powiatu pruszkowskiego zgłosił policji kradzież dwóch telefonów komórkowych ze swojego samochodu. Według niego przedmioty zostały zabrane, kiedy odprowadzał swoje dziecko do szkoły. Problem był w tym, że ofiara była pewna, że zamknęła wówczas auto.
Policjanci szybko wytypowali złodzieja, a także ustalili sposób jego działania. Kiedy jego ofiara odprowadzała dziecko do szkoły, złodziej użył zagłuszacza sygnału, który zablokował funkcję bezkluczykowego zamknięcia samochodu. Auto pozostało otwarte, a przestępca mógł zabrać z niego łupy. To nie pierwsza taka kradzież podejrzanego.
- Okazało się, mężczyzna niedawno odbył karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwo. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie 46-latkowi zarzutu kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie, sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres 2 miesięcy. Za przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności — przekazała asp. sztab. Monika Orlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.
Policja przypomina:
- Odchodząc od samochodu, upewnijmy się, że został on zamknięty.
- Nie pozostawiajmy w widocznym miejscu przedmiotów wartościowych.
- Pamiętajmy o zamknięciu okien w zaparkowanym aucie.
Napisz komentarz
Komentarze