Na początku roku pięć osób zgłosiło zniknięcie roweru. Dzięki monitoringowi zamieszczonemu w mieście, policji udało się ustalić, że za wszystkie kradzieże odpowiedzialny jest ten sam mężczyzna. Dzielnicowy, przy współpracy z mieszkańcami miasta, ustalił jego tożsamość. Złodziejem okazał się 38-letni mieszkaniec sąsiedniego powiatu. Okazało się, że mężczyzna jest również odpowiedzialny za kilka kradzieży jednośladów z poprzedniego roku.
- Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstw. Niestety skradzione rowery o wartości rynkowej od 1200 do 2000 złotych szybko znajdowały „nowych właścicieli” po „atrakcyjnej cenie”. Teraz mężczyzna odpowie za swoje czyny. Zgodnie z obowiązującym prawem za przestępstwo kradzieży grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Taki sam wymiar kary grozi za popełnienie przestępstwa paserstwa. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie — przekazała asp. sztab. Monika Orlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie, na stronie policji.
Napisz komentarz
Komentarze