Ogień pojawił się w niezamieszkałym budynku w mieście. Zapaliło się łóżko oraz śmieci znajdujące się w jednym z pomieszczeń w pustostanie. Z żywiołem walczyło w sumie 13 strażaków. Po ugaszeniu pożaru przeszukali zgliszcza, aby upewnić się, czy nikt nie ucierpiał podczas zdarzenia.
- Na szczęście nikomu nic się nie stało. Lokal był niezamieszkały. Nasze działania trwały około godzinę i zakończyły się przed 20.00. Pożar ograniczył się do jednego pomieszczenia. W trakcie akcji wykorzystaliśmy tylko 1 metr sześcienny wody — przekazał nam podczas rozmowy mł. bryg. Karol Kroć, Oficer Prasowy KP PSP Pruszków.
W tej chwili nieznana jest przyczyna pożaru. Policja rozpoczęła działania, mające na celu wyjaśnienia szczegóły zdarzenia.
Możliwe, że ogień został zaprószony przez osoby bezdomne. Podczas zimnych nocy grzeją się oni w niezamieszkałych budynkach w mieście. Niestety często wykorzystują do tego otwarty ognień, który łatwo wymyka się spod kontroli lub piecyki, które źle użytkowane mogą być przyczyną tragedii.
Na szczęście podczas niedzielnego zdarzenia nikomu nie stała się krzywda. Pożar mógł się skończyć znacznie gorzej dla osób, które przebywały w budynku w chwili pojawienia się ognia. Dlatego władze proszą wszystkich o pomoc. Jeżeli znacie miejsce pobytu osób bezdomnych, poinformujcie straż miejską lub policję.
- Zwracamy się z apelem o to, aby nikt z nas nie pozostawał obojętny na potrzeby drugiego człowieka, zwłaszcza w przypadku spadków temperatur. Nie przechodźmy obok osób w kryzysie bezdomności obojętnie. Pamiętajmy, że jeden telefon może uratować czyjeś życie! – przypomina policja na swojej stronie.
Napisz komentarz
Komentarze