Jesteśmy już po pierwszej turze wyborów, jednak emocje nie opadają. W gminie Raszyn czeka nas dogrywka pomiędzy dwoma kandydatami na wójta: Andrzeja Zaręby oraz Bogumiły Stępińskiej-Gniadek. Działacze i politycy wciąż przypominają nam, że kampania wyborcza tutaj się nie skończyła. Czasami przybiera niestety brzydkie oblicze.
We wtorek, 9 kwietnia w miejscowości Nowe Grocholice, doszło do obywatelskiego zatrzymania osób, które kradły bannery jednego z kandydatów. Podejrzani próbowali uciec z miejsca zdarzenia i spowodowali kolizję. Sprawą zajęła się policja.
- W pierwszej kolejności pojawił się patrol odpowiadający na wezwanie o spowodowaniu kolizji. Następnie przyjechali policjanci, którzy zajęli się obywatelskim zatrzymaniem. Faktycznie w samochodzie podejrzanego odnaleźli 97 bannerów, w tym 18, które należały do osób zgłaszających przestępstwo. Wartość zabranych plakatów wyliczono na 1080 złotych. Policja prowadzi działania w tej sprawie. Osoby, które są podejrzane, nie zostały zatrzymane, ponieważ ich tożsamość była znana policjantom. Dostały wezwanie do stawiennictwa się na komendzie – przekazał rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji, podinsp. Robert Szumiata.
Plakaty, które zostały zabrane z miejsc publicznych, należały do Bogumiły Stępińskiej-Gniadek. Policja nie może potwierdzić tożsamości podejrzanych o ich kradzież, jednak w mediach społecznościowych pojawiły się nieoficjalne informacje, że za kradzież ma odpowiadać dwójka mężczyzn: 72-letni były kandydat na stanowisko radnego w gminie oraz jego syn. Jeżeli kradzież banerów zostanie im udowodniona, będzie im groziła kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Miejmy nadzieję, że to pojedynczy przykład nieczystej gry podczas przedłużonego czasu kampanii, a kolejne postępowania komitetów, działaczy oraz samych kandydatów, nie będą wymagały interwencji policji.
Napisz komentarz
Komentarze