W Noc Muzeów wiele placówek zostaje bezpłatnie otwartych dla zwiedzających. Ale to nie wszystko. Różne gminy i placówki organizują atrakcje dla zwiedzających, które w innych terminach nie są dostępne dla gości. Tak też było w Pruszkowie. Mieszkańcy mieli okazję uczestniczyć w wielu wydarzeniach, spotkaniach i zabawach.
Miejski Ośrodek Kultury „Kamyk”
Miejski Ośrodek Kultury „Kamyk” postanowił zachwycić ilością i jakością zorganizowanych ciekawostek. Przybyli przede wszystkim mieli okazję podziwiać występy Zespołu Tańca Ludowego „Pruszkowiacy”. Zespół ożywił na naszych oczach prawdziwe tradycyjne tańce ludowe.
To jednak jedynie początek. Dla dzieci i młodzieży organizatorzy zorganizowali naukę tańca nowoczesnego. Młodzież miała okazje poznać podstawowe kroki taneczne i przećwiczyć specjalny układ, którym w przyszłości będzie mogła zachwycić rówieśników i rodziców.
O późniejszej godzinie na warsztaty zaproszone zostały osoby dorosłe. Miały okazję wziąć udział w zajęciach z pilatesu; połączenia elementów tańca i ćwiczeń rozciągających.
Goście mogli również wziąć udział w warsztatach plastycznych, malarskich, a także zagrać w gry planszowe w miłej atmosferze. Ciekawscy mogli przyjrzeć się próbom spektaklu wystawianego przez dziecięcą grupę recytatorską.
Muzeum Dulag 121
Również Muzeum Dulag 121 zorganizował atrakcję zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Wystawa placówki, czyli funkcjonowanie nazistowskiego obozu przejściowego w Pruszkowie, wydaje się tematem bardzo ciężkim, i trudno zainteresować nim młodsze osoby. Okazało się jednak, że organizatorzy znaleźli na to sposób. W muzeum odbyły się gry i zajęcia malarskie, podczas których dzieci mogły poznać historię miejsca. Zorganizowano również czytanie książki opisującej losy mężczyzny z czasów II Wojny Światowej przeznaczonej dla najmłodszych pod tytułem „Mój tato szczęściarz”.
W muzeum przedstawiono także wystawę fotografii wykonanych na terenie byłego obozu przez Jerzego Mąkowskiego. Artysta powrócił do Dulagu 121, aby go sfotografować i odnowić własne wspomnienia dotyczące tego miejsca. Jerzy Mąkowski jako dziecko wraz z rodziną został przywieziony przez Niemców na teren obozu. Goście mieli okazję posłuchać o przeżyciach artysty, a także porozmawiać z nim w trakcie podziwiania wystawy.
- Wiem na pewno, że pieszo wychodziliśmy do Al. Jerozolimskich, ale co było po tej strzelaninie, po tym wszystkim, po tych przejściach, nie pamiętam. Miałem nadzieję, że tu, w muzeum, zobaczę jakiejś zdjęcia, które odświeżą mi pamięć – opisał w swojej wystawie autor.
Noc Muzeów to okazja poszerzenia swoich horyzontów oraz poznania nowej wiedzy i umiejętności. To czas, który można w ciekawy sposób spędzić z całą rodziną i poznać inne osoby, które mają w sobie chęć dowiedzenia się czegoś nowego.
Napisz komentarz
Komentarze