„Kto nie szanuje historii, o tym historia zapomni”. Taka sentencja wisi na drzwiach izby pamięci. W środku prawdziwy wehikuł czasu.
W izbie poza makietami wozów strażackich od tych pierwszych z początku ubiegłego wieku do współczesnych zobaczymy także: hełmy strażackie, urządzenia gaśnicze z początku ubiegłego wieku, a między nimi zabytkową stuletnią gaśnicę przypominająca pochodnie oraz sztandary, a także plakietki z mundurów, ubiory ochronne itp.
A także dyplomy i portrety zasłużonych strażaków, których imiona noszą dziś nazwy grodziskich ulic. Zobaczymy tu m.in. portret z 1918 roku prof. Szczerkowskiego jednego z legendarnych dowódców straży i zasłużonych obywateli miasta.
Historia miasta i mieszkańców
Izba pamięci ochotniczej straży pożarnej to też historia miasta i mieszkańców, a także ich rodzin. Bo ze strażakami ochotnikami jest tak, że pasja do tej służby przechodzi z ojca na syna. Dla pana Piotra wzruszający i pokazujący rodzinny charakter tej służby jest znajdujący się w izbie dyplom z 1950 roku, który otrzymał od kolegów strażaków jego teść.
Najstarszy dokument pochodzi z 1925 roku i upamiętnia 25 lecie istnienia straży. Jest też patent z 1935 roku potwierdzający nadanie straży w Grodzisku Mazowieckim sztandaru.
Kamil Kazubek prezes OSP Grodzisk Mazowiecki: - Piotr jeszcze jeździł i był ratownikiem, jak mnie uczył także tego, że do historii trzeba mieć serce, bo inaczej moje dzieci już nie będą wiedziały, jak wyglądały mundury moich poprzedników, sprzęt strażacki. A dzieci muszą to wiedzieć, bo trzeba znać historie, aby cenić to, co się robi i kim się jest – dodaje Kamil Kazubek. Pan Kamil pochodzi z Grodziska Mazowieckiego, ma dwóch synów, którzy już dziś mówią, że także będą strażakami.
Napisz komentarz
Komentarze