Zespół ds. budowy wiaduktu nad torami PKP w ciągu DW 718 w Pruszkowie nie próżnuje. Podczas rozmów uznano koncepcję marszałka Adama Struzika za niemożliwą do przyjęcia. Zdaniem zespołu, miasto powinno zadeklarować gotowość uczestnictwa w finansowaniu projektu.
Wiadomo, że obie strony, w tym wypadku miasto Pruszków i marszałek województwa, mają odmienne zdanie na temat kształtu wiaduktu w ciągu DW 718. Niejako piłka jest po stronie Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, który zarządza obiektem. Miasto chce jednak, aby zastosowano rozwiązania ułatwiające ruch lokalny. MZDW planuje wyburzenie starego wiaduktu i wybudowanie w jego miejsce nowego. Władze Pruszkowa widzą sprawę inaczej. Zdaniem miejskich włodarzy najlepszym rozwiązaniem będzie wyremontowanie obecnego obiektu oraz budowa nowego wraz z rozjazdami.
Różnice są wyraźne, zatem pozostaje szukać kompromisu. Na pewno strony będą dyskutować, bo chodzi o istotną inwestycję, zarówno dla miasta, jak i województwa. Prezydent Paweł Makuch powołał zespół ds. budowy wiaduktu, który podczas kolejnego spotkania określił drogę działania. Członkowie zgromadzenia nie akceptują koncepcji marszałka, ponieważ jej realizacja grozi pogorszeniem warunków drogowych, a w trakcie trwania inwestycji należy spodziewać się paraliżu komunikacyjnego. Dlatego też należy forsować rozwiązanie w postaci dwóch pomostów. Za najbardziej zbliżone do oczekiwanego postępowania zespół uznał wariant 2 (na zdjęciu). Wiadomo, że wiadukt w ciągu DW 718 odgrywa ogromną rolę w funkcjonowaniu miasta. Dlatego też zespół chciałby, aby przedstawiciele Pruszkowa mieli aktywny udział w procesie powstania koncepcji i projektu inwestycyjnego. Ich zdaniem istotna jest również deklaracja o gotowości uczestnictwa w finansowaniu działania. Warto również wspomnieć, że członkowie zespołu zwrócili się do miasta o wystąpienie do marszałka i MZDW o aktualne materiały dotyczące budowy wiaduktu.

Napisz komentarz
Komentarze