Reklama

20 Festiwal Otwarte Ogrody w Podkowie Leśnej

Festiwal, który wczoraj rozpoczął się po raz dwudziesty, na początku był prywatną inicjatywą dwojga ludzi: Magdy Prosińskiej i Łukasza Wilmanna. Dziś w Pałacyku Kasyno Magda Prosińska opowiedziała o tym, jak festiwal się narodził. Inauguracji 20 jubileuszowego festiwalu towarzyszył wernisaż zdjęć Lidii Popiel i koncert piosenek z muzyką Jana Kantego Pawluśkiewicza
20 Festiwal Otwarte Ogrody w Podkowie Leśnej
Magda Prosińska na inauguracji 20 Festiwalu Otwarte Ogrody. Fot. B.P.

Jak Festiwal Otwarte Ogrody się narodził? Magda Prosińska studiowała w Cottbus na studiach UNESCO dotyczących ochrony dziedzictwa kulturalnego. Skończyła tam Wydział Architektury. Po powrocie do rodzinnej Podkowy Leśnej zachwyciła się już z profesjonalnej strony potencjałem miasta: historycznymi willami i ogrodami. Oczywiście wtedy nie były one w tak dobrym stanie, jak dziś, większość domów była wtedy w ruinie. 

Lidia Popiel w Parku Miejskim przed wernisażem swojej wystawy, który odbył się w Pałacyku Kasyno. Fot. B.P.
Czy udało się zrealizować założenia, jakie pani miała, zaczynając projekt Otwarte Ogrody? 

Magda Prosińska: Tak, ponieważ ten projekt nadal działa. Dzięki niemu mieszkańcy się poznali, a z tego projektu pączkują do dzisiaj kolejne pomysły. Na przykład warsztaty konserwatorskie, które realizowaliśmy w pierwszym roku, a które odbywały się w Parku Miejskim, wtedy bardzo zapuszczonym. Dziś też w Podkowie Leśnej niewiele domów jest w tych samych rękach co dwadzieścia lat temu. Za to większość jest wyremontowana, jedne lepiej, drugie gorzej, ale przede wszystkim jest coraz mniej rozbiórek. Tymczasem, kiedy zaczynaliśmy festiwal, wiele domów znikało. 

Burmistrz Podkowy Leśnej Magdalena Eckhoff podczas otwarcia festiwalu. Fot. B.P. 

Być może także dzięki Otwartym Ogrodom wzrosła świadomość mieszkańców. Mam więc poczucie, że ten czas i wysiłek, jaki wszyscy włożyliśmy wtedy w stworzenie festiwalu, nie był zmarnowany. A nie musiało tak być, bo realizowałam również drugi projekt, który nazywał się Otwarte Zagrody i dotyczył wsi w Południowej Polsce. Spędziłam trzy lata, realizując ten projekt w kilku miejscowościach i on nie przetrwał. A Otwarte Ogrody istnieją do dziś, a to znaczy, że ten projekt się udał i że było warto, został zaakceptowany nie tylko w Podkowie Leśnej, ale także w innych miastach. 

Koncert piosenek do muzyki Jana Kantego Pawluśkiewicz Niech wino płynie w wykonaniu artystów scen krakowskich zgromadził wielu widzów. Fot. B.P. 

Czy Podkowa Leśna to pani rodzinne miasto? 

W 1926 roku został zbudowany dom przy Bukowej, w którym mieszkają moi rodzice. Zbudowali go pradziadkowie cioteczni, oboje byli artystami. Pradziadek Jan Skotnicki był ministrem kultury. A więc moje dzieci już są piątym pokoleniem, które być może kiedyś będzie mieszkać w tym domu. Obecnie pracuję w Berlinie, tam realizuje małe projekty kulturalne, m.in. współpracuje z projektem Pociąg do Kultury, który polega na organizowaniu wydarzeń kulturalnych na pokładzie pociągu na trasie między Berlinem i Wrocławiem. Mam takie marzenie, że być może kiedyś taki pociąg będzie też kursował do Warszawy. 

Przed nami dwa festiwalowe dni. Warto odwiedzić Podkowę Leśną, bo tylko dziś czyli w sobotę ponad trzydzieści festiwalowych wydarzeń. Szczegółowy program na stronie Urzędu Miasta.

CZYTAJ TAKŻE:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama