Tadeusz Łapiński to niezwykły, polski artysta związany z Grodziskiem Mazowieckim. W latach 50. ubiegłego wieku w tutejszym Ognisku Plastycznym był nauczycielem malarstwa i grafiki. Był mężem Marii Aust- Łapińskiej, artystki i prawnuczki Józefa Chełmońskiego.
Tadeusz Łapiński był obywatelem świata, ale wracał do Grodziska
Tadeusz Łapiński opuścił Polskę w 1963 r. Po pobycie w Jugosławii, Francji i Brazylii, pozostał na stałe w USA. Od 1972 r. pełnił funkcję wykładowcy na Uniwersytecie Maryland, gdzie wykładał malarstwo i grafikę. Na cześć artysty burmistrz Waszyngtonu ustanowił 9 grudnia Dniem Łapińskiego. W kręgu jego znajomych znaleźli się tej klasy artyści jak Andy Warhol, Mark Rothko czy Jackson Pollock, któremu – jak przypomniał Adam Łapiński, syn Tadeusza – pomagał pchać samochód, który zepsuł się na Manhattanie. Był obywatelem świata, ale jego domem, do którego wracał, był Grodzisk. Tadeusz Łapiński zmarł w 2016 r. na Florydzie, ale pochowany został właśnie na cmentarzu w Grodzisku Mazowieckim.
Wielki artysta z ogromnym dorobkiem
Tadeusz Łapiński własnoręcznie wykonał ponad 15 tys. litografii, miał około dwustu wystaw swoich prac na całym świecie oraz zdobył kilkadziesiąt nagród na niemal wszystkich kontynentach. W swojej sztuce łączył potrzebę tworzenia piękna jako przeżycia uniwersalnego, kosmicznego w połączeniu z perfekcją warsztatową, przez co zagadnienia techniczne i ideologiczne stały się w jego pracach nierozdzielne. Łapiński uważał, że obiektywna rzeczywistość nie zamyka się w trzech wymiarach dostępnych zmysłom, ale jest bardziej złożona i jej percepcja musi zostać przesunięta w obszary bardziej indywidualne, które nazywał czwartym wymiarem. Język wypowiedzi artystycznej Łapińskiego wpisuje się w Warszawską Szkołę Litografii, stworzoną przez Józefa Pakulskiego, odznaczającą się wrażliwością kolorystyczną, szczególnym odczuciem rytmu form oraz potrzebą eksperymentowania w zakresie efektów fakturalnych.
Napisz komentarz
Komentarze