Uroczystości rozpoczęły się od przemarszu wieńców dożynkowych, niesionych przez mieszkańców baranowskich sołectw spod budynku szkoły w Kaskach na plac przed kościołem.
- Dożynki, to święto plonów. Ukoronowanie ciężkiej pracy rolników i wyraz szacunku dla niej. Tak dawniej, jak i dziś dożynki są ważne dla wszystkich, bo przypominają, że to dzięki pracy rolnika chleb trafia na polski stół – powitała zebranych wójt gminy Agata Trzop-Szczypiorska. - Rolnicy zasłużyli na swoje święto. To ich dzień, kiedy mogą się spotkać i wspólnie świętować. Dzień ważny dla naszej gminy, bo ona słynie z produktów rolnych – powiedziała wójt.
- Po raz kolejny mam przyjemność uczestniczyć w dożynkach w gminie Baranów – przemawiał starosta Marek Wieżbicki. – Oczywiście trudno nie widzieć w tle inwestycji, która ma się tu wkrótce zrealizować, ale też gmina Baranów jest najbardziej rolniczą gminą w powiecie grodziskim. Cieszę się, że dożynki się odbywają właśnie tu i życzę mieszkańcom wszelkiej pomyślności – dodał starosta.
21 sołectw, a 13 wieńców
Zazwyczaj każde sołectwo, a czasem także koła gospodyń wiejskich, czy nawet drużyny OSP, przygotowują na dożynki własne wieńce. Biorą one udział w konkursie, ale są też podziwiane przez uczestników Święta Plonów. W Baranowie jest 21 sołectw, ale w pochodzie wieńców wzięło udział tylko 13 wspólnot. Z jakiego powodu?
Nie wszystkie wioski jeszcze istnieją. Są też takie, w których mieszka już tylko kilka rodzin. Mimo że przyszłość nie jest pewna, wszystkie wieńce wykonane na tegoroczne dożynki, wymagały wiele pracy. Nie tylko pracy przy ich powstaniu, ale także - co podkreśliła wójt Baranowa - zasiania i zebrania zbóż, by było z czego je upleść.
- Kultywowanie naszych pradawnych zwyczajów to nasz obowiązek w czasach gdy większość biegnie ku nowoczesności. Dbajmy o tradycje, bo dzięki niej stwarzamy niezapomniane chwile, które na zawsze pozostaną w naszych sercach i sercach kolejnych pokoleń – powiedział Witold Konarski przewodniczący Rady Gminy.
Świętowanie z lotniskiem w tle
Dzielenie się chlebami upieczonymi z tegorocznego ziarna, stanowiło najważniejszą część dożynkowych uroczystości. Pani wójt łamała się chlebem z zasłużonymi mieszkańcami gminy, a także z sołtysami a oni z mieszkańcami swoich sołectw. Jedną z par, do których pani wójt podeszła, aby wspólnie zjeść dożynkowy chleb, było małżeństwo zasłużonych dla Baranowa mieszkańców Marii i Zbigniewa Stępniów.
– Dzielenie się chlebem odbywa się na każdych dożynkach – wyjaśnia Maria Stępień pierwsza naczelnik gminy Baranów. – Symbolizuje urodzaj, to by nikomu nie zabrakło jedzenia, ale także jest wyrazem braterstwa mieszkańców – dodaje.
Zapytana o powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego, Maria Stępień stwierdza: - Lotnisko budzi mieszane uczucia. Jego powstanie byłoby szansą dla gminy, dla ludzi na prace. To także szansa dla kraju – dodaje.
Gmina Baranów powstała w 1973 roku z połączenia trzech gromadzkich rad: Cegłowa, Kask i Baranowa. Do przeprowadzenia tej administracyjnej zmiany, wojewoda wyznaczył mieszkankę Baranowa Marię Stępień.
Pączki z Bożej Woli
Na barwnie przystrojonych zbożami, ziołami i kwiatami stoiskach przygotowanych przez Koła Gospodyń Wiejskich za darmo można było spróbować rozmaitych ciast, chleba ze smalcem także wegańskim i itp. specjałów przygotowanych przez członkinie kół z całej gminy. Pączki z ziemniaków z pola jednej z gospodyń z Bożej Woli i przez nią usmażone, pozostaną na długo w pamięci, gdyż były wyśmienite.
- Boża Wola znajduje się poza terenem planowanego lotniska, a więc my jesteśmy spokojni – mówi mieszkanka wsi pani Aneta. – W naszej wiosce wielu mieszkańców pochodzi z miasta, przenieśli się tu i pobudowali tak jak i my z mężem. Wielu mieszkańców, ja też, dojeżdża codziennie do pracy w Warszawie. Pociągiem to tylko 40 minut – dodaje pani Aneta.
– W Bożej Woli mamy wszystko: jest szkoła, są sklepy. Jest cisza i spokój – dodaje pani Ania, która mieszka w tej wsi już 20 lat.
Wierzby i rolnicy z dziada pradziada
Na stoisku Koła Gospodyń Wiejskich z sołectwa Basin kilka kobiet w barwnych strojach opowiada o urokach swojej wioski: Basin to wierzby mazowieckie, łąki kwietne, łosie, sarny, ale przede wszystkim zgrana społeczność!
- Większość mieszkańców naszej wioski mieszka tu od pokoleń – mówi pani Barbara żona sołtysa. – Wszyscy bardzo kochamy tę naszą ziemię. Dożynki to dla nas czas wspólnego świętowania, integracji. Tegoroczne są bardzo ważne, bo gdyby zaistniała taka sytuacja, że z powodu lotniska, będziemy musieli opuścić Basin, to te wspomnienia zabierzemy ze sobą! – dodaje.
Motopompa. Tego potrzebuje Ochotnicza Straż Pożarna w Baranowie. Rozmawiamy z prezes OSP Moniką Śmiecińską na stoisku przygotowanym przez strażaków ochotników. Potrzebna jest do zawodów sportowo-pożarniczych, które drużyna z Baranowa od dziewiętnastu lat wygrywa. - Tylko raz nie zajęliśmy pierwszego miejsca, kiedy nie braliśmy w nich udziału – mówi Monika Śmiecińska. - Jak stać się drużyną zwycięzców? Jesteśmy zgrani, do OSP Baranów należą całe rodziny i to wielopokoleniowe – dodaje. Co więcej, członkostwo w OSP nie jest przekazywane tylko z ojca na syna, ale także z matki na córkę. Poprzednią prezes OSP Baranów była mama obecnej prezes.
To ważne dla bezpieczeństwa mieszkańców, że OSP ma tu swoją długą i nadal żywą tradycję, bo z roku na rok wzrasta ilość interwencji, w jakich strażacy ochotnicy biorą udział. - Baranów znajduje się blisko autostrady – wyjaśnia Monika Śmiecińska. – Powodem interwencji bywają także podpalenia pustostanów. W ubiegłym roku było około sześćdziesięciu akcji, w których braliśmy udział, w tym roku już jest ich więcej - dodaje.
Wspólnota, która daje siłę
Rozstrzygniecie konkursu wieńców dożynkowych, pokazało także silne poczucie wspólnoty mieszkańców gminy. Wszystkie wieńce zajęły… pierwsze miejsce.
- Dziękujemy mieszkańcom za wspólne budowanie naszej małej społeczności, życzymy wszystkim rolnikom, aby ich praca była doceniana i otaczana społecznym szacunkiem – podsumowała wójt gminy. – Rolnictwo to ważna gałąź gospodarki i zapewnia nam żywnościowe bezpieczeństwo. Dziękuje także gościom za uświetnienie naszej uroczystości i wyrażeniu w ten sposób szacunku dla rolników.
Koncert i zabawa taneczna zakończyła tegoroczne dożynki w Kaskach.
Napisz komentarz
Komentarze