Przez długi czas mogliśmy narzekać, że maj nas nie rozpieszcza. Deszcz i wiatr nie napawały nas optymizmem. Niektórzy z obawą patrzyli na zaplanowane na 25-26 maja Dni Pruszkowa. W ostatni weekend maja zza chmur wyszło słońce. Mieszkańcy Pruszkowa mogli świętować w dobrych warunkach. Wśród uczestników zabawy nie brakowało osób z sąsiednich gmin. Do Pruszkowa warto było przyjechać, bo na scenie pojawiły się prawdziwe gwiazdy.

Dwudniowa zabawa rozpoczęła się w Parku Potulickich od kolarskiego wyścigu „Ojcowie na start”. Na rowery wsiedli najmłodsi, nieco starsi i najstarsi. Potem akcent przeniósł się do Parku Kościuszki. W Pruszkowie nie było miejsca na nudę. Wygodne leżaki, liczne stoiska, mnóstwo atrakcji dla dzieci i przede wszystkim fantastyczna uczta muzyczna. Z pewnością każdy odnalazł klimat, w którym czuł się dobrze. W sobotę na scenie zaprezentowała się Warszawska Orkiestra Symfoniczna. Wieczór należał do niezwykłego Mateusza Ziółko i folkowego zespołu Tulia.
Zespół Tańca Ludowego Pruszkowiacy otworzył niedzielną muzyczną ucztę. Potem publiczność mogła zagłębić się w twórczość Natural Made Rockers. Niezwykły uśmiech i głos oraz urok – to najkrótsza definicja Antka Smykiewicza. Jego największe hity pobudziły Pruszków, a crème de la crème stanowił występ Varius Manx z Kasią Stankiewicz.
Mieszkańcy Pruszkowa mieli intensywny weekend, ale już odliczają dni do kolejnego wielkiego świętowania.
Napisz komentarz
Komentarze