Kastracja i czipowanie zwierząt to najskuteczniejsze środki zapobieganiu bezdomności czworonogów. Gmina uzyskała dofinansowanie w wysokości do 20 tysięcy złotych od Samorządu Województwa Mazowieckiego w ramach „Mazowieckiego Programu Wsparcia Zapobiegania Bezdomności Zwierząt – Mazowsze dla zwierząt 2024” na zadanie pod nazwą „Ograniczenie zjawiska bezdomności zwierząt w gminie Pruszków”. Dzięki niemu miasto pokryje 50% kosztów kastracji i 100% kosztów elektronicznego znakowania psów i kotów.
Co zrobić, aby uzyskać dofinansowanie na zabieg?
Po pierwsze trzeba przedstawić pisemne oświadczenie o woli dokonania zabiegu zwierzęcia (psa lub kota) oraz zobowiązanie do uiszczenia lekarzowi weterynarii bezpośrednio po wykonanym zabiegu pozostałych 50% kosztów (wzór oświadczenia można uzyskać w Wydziale Ochrony Środowiska Urzędu Miasta lub za pośrednictwem poczty elektronicznej). Ponadto niezbędne jest okazanie pierwszej strony deklaracji PIT za poprzedni rok wraz z potwierdzeniem jej złożenia, dowód osobisty oraz, w przypadku psów, dowód aktualnego szczepienia przeciwko wściekliźnie. Aby zaczipować zwierzę niezbędny jest jedynie dowód osobisty i deklaracja PIT lub Karta Mieszkańca Pruszkowa.
Koszt zabiegu sterylizacji i kastracji
Wszystkie dofinansowane zabiegi wykonywane są przez lek. wet. Elizę Pasich w Przychodni Weterynaryjnej „U Dogtora”. W opłacie zawarte są: zabieg objęty dofinansowaniem, wizyta kontrolna oraz zdjęcie szwów.
– 200 zł – pies (samica)
– 110 zł – pies (samiec)
– 90 zł – kot (samica)
– 45 zł – kot (samiec)
Przy każdej kastracji psa, lekarz weterynarii jednocześnie czipuje zwierzę i wprowadza jego dane do międzynarodowej bazy SafeAnimal. Każdemu mieszkańcowi miasta przysługują dwa dofinansowania na kastrację w ciągu roku.
Procedurę uzyskania dofinansowania można przeprowadzić w budynku Urzędu Miasta Pruszkowa lub za pośrednictwem poczty elektronicznej pod adresem: [email protected].
Zachęcamy mieszkańców do skorzystania z programu. Warto zadbać, aby z ulic naszego miasta zniknęły bezpańskie zwierzęta, a do punktu adopcyjnego w Pruszkowie nie trafiały kolejne porzucone czworonogi.
Napisz komentarz
Komentarze