Reklama

Książki, które polecają burmistrzowie, czyli echa Narodowego Czytanie

W sobotę w całej Polsce odbyło się kolejne Narodowe Czytanie, którego celem jest propagowanie literatury polskiej. Na fali zainteresowania, jakie to wydarzenie mogło obudzić, zapytaliśmy o ważne i lubiane książki, już nie tylko polskie, burmistrzów Grodziska Mazowieckiego i Milanówka.
Książki, które polecają burmistrzowie, czyli echa Narodowego Czytanie
Burmistrz Tomasz Krupski podczas Narodowego Czytania w grodziskiej Mediatece. Fot. Agnieszka Herman

Tegoroczne Narodowe Czytanie, czyli święto polskiej literatury zapoczątkowane w 2012 roku, już mamy za sobą. Warto jednak podtrzymać zainteresowanie literaturą i książkami, gdyż w czasach mediów elektronicznych łatwo zapominamy, że lektura dostarcza niezwykłych wrażeń.

Podczas sobotniego Narodowe Czytanie w Grodzisku Mazowieckim "Kordiana", czytali Tomasz Krupski i Emilia Komarnicka, aktora i autorka powieści familijnych. Fot. Agnieszka Herman.  

Zachwycić nas może sam język, jakim książki są napisane. Poruszyć wyobraźnia autora i wzruszyć dramatyzm losów  bohaterów. Aby więc na fali Narodowego Czytania podgrzać zainteresowanie książkami, zapytaliśmy o ważne i lubiane przez nich tytuły burmistrzów Grodziska i Milanówka.

Tomasz Krupski, burmistrz Grodziska Mazowieckiego: - Moja ulubiona książka to „Buddenbrokowie” Tomasza Manna. Tomasz Mann napisał ją jako młody, bo 20-kilku letni mężczyzna. Niezwykle pięknym językiem, ukazuje w niej złożone profile psychologiczne bohaterów, członków tej rodziny. Ciekawe jest także tło, na jakim ich losy są przedstawiane, czyli zmiany społeczne, jakie zaszły w Lubece na przełomie XIX i XX wieku. Polecam tę książkę każdemu, ja sam ją przeczytałem, kiedy byłem rówieśnikiem Tomasza Manna z czasów, kiedy ją pisał. Znaczenie ma dla mnie także to, że „Buddenbrokowie” to  ostatnia książka, którą dostałem od mojego taty Janusza Krupskiego. 

Artur Niedziński burmistrz Milanówka: - Miło wspominam „Łyska z pokładu Idy” Gustawa Morcinka, zapewne dlatego, że czytałem tę lekturę szkolną z moim tatą na spółkę, zmiana co dwie strony! Z powodu "Anielki" Bolesława Prusa z kolei byłem jeden dzień na wagarach, żeby dokończyć lekturę. Mogę też powiedzieć, że podręcznik do Historii Kultury Fizycznej i Atlas anatomiczny z tego powodu, że związane były z trudnymi egzaminami na studiach, zapewne będę zawsze pamiętał. Chciałbym także wspomnieć o biografiach, które cenie, a więc o książkach  „Leans Amstrong - Powrót do Życia",  „Lewy, chłopak, który zachwycił świat", a także o tytule Roberta T. Kiyosaki „Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec". 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!