Reklama

Modystka, aptekarz i żołnierze z Powstania, czyli deszczowe chmury nad piknikiem

Burmistrz Tomasz Krupski, witając zgromadzonych na pikniku historycznym, przyznał, że wszyscy patrzymy w niebo w obawie przed ulewnymi deszczami. Z tego właśnie powodu Piknik historyczny został przeniesiony z parku przy Ordona do sal Mediateki. Tu w sobotnie popołudnie ożyły wojskowe obozowiska z czasów wojny i Powstania Warszawskiego, a także warszawska ulica pełna przedstawicieli dawnych rzemiosł.
Modystka, aptekarz i żołnierze z Powstania, czyli deszczowe chmury nad piknikiem
Grupa Rekonstruktorów Historycznych Zryw odtwarza sylwetki żołnierzy z oddziału Krybar, który m.in. brał udział w walkach na Powiślu: Gabriela (od lewej), Mikołaj, Kinga, Anna, Karolina, Klaudia. Fot. B.P.

Rekonstruktorzy przyjechali na grodziski piknik z całej Polski, aby ożywić kopie wojskowych obozowisk, do których można było wejść i obejrzeć broń, narzędzia medyczne, czy przedmioty codziennego użytku. Przed Mediateką zaparkowane zostały pojazdy wojskowe z czasów wojny, które także były dostępne dla gości pikniku. Nie zabrakło także smaku kuchni polowej i stoisk historycznych oraz gier i zabaw dla dzieci. 

Kochając Warszawę 

Cywilni rekonstruktorzy z Archeo Concept w sali Mediateki odtworzyli dla gości pikniku klimat warszawskiej ulicy, otwierając m.in. okupacyjny punkt pocztowy. Można było w nim wybraną przez siebie pocztówkę ze zdjęciem Grodziska Mazowieckiego z lat 30. ubiegłego wieku - „nielegalnie” podstemplować symbolem Polski Walczącej. 

Punkt szpitalny z czasów okupacji czyli rekonstruktorzy z Projektu Historycznego Konspiracja. Fot. B.P. 

W stworzonym tuż obok poczty zakładzie krawieckim wypadało nawet wziąć do ręki igłę i nitkę, aby uszyć własnoręcznie opaskę powstańczą.  Z kolei w eleganckim salonie modystki, można było zobaczyć, a nawet dotknąć oryginalne formy do szycia damskich kapeluszy. W latach 40. te formy z salonu modystki z jednej z warszawskich kamienic trafiły do jednej z milanowskich willi, gdzie przetrwały wojnę. 

Marianna (od lewej), Paweł i Małgorzata, czyli Archeo Concept w punkcie pocztowym z czasów okupacji. Fot. B.P. 

Obecnie jako element historycznej inscenizacji umożliwiają współczesnym miłośnikom mody, zobaczenie jak szyło się kapelusze przed wojną. 

W historycznej inscenizacji nie zabrakło także Apteki. Co więcej, pan aptekarz przygotował dla swoich klientów herbatkę z ziół według oryginalnej receptury. Rekonstruktorzy z Archeo Concept to w większości historycy,  archeolodzy, nauczyciele, których celem jest edukacja, poprzez pokazanie historii na żywo. 

Dla Gabrieli (pierwsza z lewej)  rekonstrukcja historyczna to coś więcej, to wyraz patriotyzmu, szacunku dla tych, którzy walczyli o Polskę. Fot. B.P.  

Wartości naszych pradziadków

Gabriela ma 29 lat, bierze udział w rekonstrukcjach historycznych, bo to dla niej jedna z form współczesnego patriotyzmu, a także promocji wartości. - Jakie to wartości? Mój pradziadek Alfons Faściszewski był w czasie wojny zastępcą dowódcy Kedywu na okręg Puławski, a przed wojną nauczycielem i działaczem społecznym starającym się o poprawę życia mieszkańców przedwojennej wsi -  wyjaśnia. Dla Gabrieli dowodem na to, że te wartości mają także wpływ na jej życie, jest to, że wróciła z Wielkiej Brytanii do Polski. 

Rekonstruktorzy z GRH Dresden w obozowisku wzorowanym na tych z czasów wojny. Fot. B. p. 

Koncert zespołu Trio Przemysława Skałuby czyli przeboje dawnej Warszawy dopełnił iluzji podróży w czasie. Podobnie jak inscenizacja potyczki partyzantów Grupy „Kampinos” z oddziałami niemieckimi, czyli rekonstrukcja walki z wrzesień 1944 r. Wydarzenie, które dostarczyło wszystkim wiele wzruszeń, zakończył spektakl  Teatru Ognia.

Historyk miasta Łukasz Nowacki jeden z organizatorów sobotniego wydarzenia podkreślił, że tegoroczny Piknik Historyczny oparty został na wskazaniu połączenia losów okupowanej  Warszawy i Grodziska, który po upadku Powstania Warszawskiego stał się miejscem schronienia, a także dalszego życia dla rodzin, które opuściły stolice. Tu także mścił się w czasie wojny m.in. tajny magazyn broni i stąd widać było w 1944 roku przerażająca łunę nad płonącą Warszawą.  

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!