Dobra passa podtrzymana
Znicz Basket Pruszków się nie zatrzymuje! Podopieczni trenera Jakuba Stefaniuka 9 listopada ograli we własnej hali 75:52 Profbud Legię II Warszawa, a w miniony weekend odnieśli swoje trzecie zwycięstwo w rundzie zasadniczej koszykarskiej 2. Ligi Mężczyzn.
W starciu z Sokołem Grupa Avista Ostrów Mazowiecka gospodarze bardzo szybko narzucili swój styl gry i w dwóch pierwszy kwartach wygrali odpowiednio: 22:15 i 27:17. W trzeciej odsłonie Znicz okazał się lepszy od rywali o 10 punktów. W ostatniej kwarcie przeciwnicy spisywali się lepiej, natomiast nie na tyle, żeby odrobić dużą stratę do Znicza, efektem czego na tablicy świetlnej wyników na koniec meczu widniał rezultat 82:56.
W Hali Znicz w Pruszkowie najskuteczniejszy był Paweł Łapiński, autor 27 punktów (w tym 4 razy udało mu się trafić za 3). 10 rzucił Bartosz Prokopowicz, a 8 Jan Lipiński.
Już w tę środę o godzinie 19:00 Znicz Basket Pruszków zmierzy się na wyjeździe z UKS Trójką Żyrardów. Z kolei w sobotę 30 listopada o godzinie 18:00 w Hali Znicz w Pruszkowie jego rywalem będzie Start II Lublin.
Thriller w Radomiu
Mnóstwo zwrotów akcji przeżyli kibice w Radomiu, do którego wybrali się zawodnicy drużyny GKK Grodzisk Mazowiecki. Spotkanie z AZS URad HydroTruck Radom dostarczyło im ogromnych emocji. Miejscowi wygrali pierwszą kwartę 24:19, jednak następna zakończyła się remisem 25:25, a w trzeciej odsłonie GKK triumfowało 23:13. W końcówce czwartej części koszykarze z Grodziska Mazowieckiego mieli przewagę aż 7 oczek, jednak radomianie odrobili straty i to oni prowadzili 82:79. W jednej z ostatnich akcji regulaminowego czasu gry celnym rzutem z wyskoku za 3 punkty popisał się Hubert Miłak i mieliśmy dogrywkę.
Po pierwszej dogrywce rezultat wynosił 96:96. Druga również była dosyć wyrównana, niestety z triumfu cieszyli się reprezentanci AZS-u, wygrywając całe spotkanie 116:111.
– Ciężkie są ostatnie dni dla naszej drużyny. Nie dość, że w tym tygodniu straciliśmy prawdopodobnie do końca sezonu Piotra Wójcika, to na piątkowym treningu urazu kostki doznał Jakub Stanios. Kilku zawodników przechodziło lub przechodzi infekcje. Bardzo było widać to w dzisiejszym meczu, ale takiego finału spotkania, prowadząc na 1.15 przed końcem meczu różnicą 7 punktów, raczej nie spodziewał się nikt – czytamy w pomeczowej relacji grodziskiego klubu.
Aż 32 punkty rzucił Patryk Jasiński, zaś 23 dołożył Tomasz Bodzan. 18 miał Hubert Miłak, 16 Dariusz Sarnacki, a 14 Paul Truszczyński.
Szansa na przełamanie złej passy 5 przegranych z rzędu 30 listopada o godzinie 19:00 – w Grodziskiej Hali Sportowej GKK podejmie drużynę RJ House Legion Legionowo.
Napisz komentarz
Komentarze