Reklama

Pruszków Fabryka Ołówków część 3

Ołówki z grafitami różnej twardości, oprawionych w drewno służyły ludziom od dawna. O ich historii powstania pisałam w poprzedniej części. Pamiętam, że u mnie w rodzinie ołówek był ważnym przyrządem do pracy i nauki.
Pruszków Fabryka Ołówków część 3
Biurowiec fabryki fot: Archiwum rodzinne Majewskich

Ołówki z grafitami różnej twardości, oprawionych w drewno służyły ludziom od dawna. O ich historii powstania pisałam w poprzedniej części. Pamiętam, że u mnie w rodzinie ołówek był ważnym przyrządem do pracy i nauki. Wujkowie byli kreślarzami, zawód dziś całkowicie usadowiony w komputerach i bardziej posługujący się programami dla architektów. Kreślarz, to była osoba odpowiedzialna za wykonanie szkiców, schematów oraz rysunków technicznych, była zatrudniana do stworzenia projektu technicznego. Wykonując swoją pracę, kreślarz mógł/może korzystać nawet do dziś z klasycznych narzędzi kreślarskich, do których należy m.in. ołówek o rożnej twardości grafitu, deska kreślarska i grafion. Osoby, które wykonują ten zawód, coraz częściej wykorzystują nowoczesne oprogramowanie graficzne lub CAD, ale jeszcze są tacy, którzy wykonują swój zawód ołówkiem. I te zaostrzone temperówką kręconą lub na żyletkę ołówki pachnące drewnem cedrowym, były u nas w rodzinie bardzo szanowane. W czasie bilansu, moja mama księgowa, licząca jeszcze na liczydłach, do arkuszy kalkulacyjnych wpisywała cyfry ołówkiem, żeby potem, w razie zmiany móc go wytrzeć gumką myszką i wpisać nowe dane. Ołówek był niezbędny dla geodetów i innych mierniczych. Stolarz pan Fedorow, rysował na drewnie linie też ołówkiem i był to gruby, płaski i krótki ołówek o spłaszczonym graficie. Lubiłam przyglądać się pracom stolarskim (trochę czarodziejskim), bo z spod ręki Fedorowa z kawałka drewna wychodziły stołki, stoły i krzesła. Uczniowskie i urzędnicze ołówki to temat na długie opowiadanie. Po co o tym piszę? Uświadomiłam sobie, że być może ołówek powoli przejdzie do historii przedmiotów użytecznych i dziś młode pokolenie może sobie nie uświadamiać dla ilu zawodów był ołówek narzędziem niezbędnym. Zupełnie inne znaczenie mają kredki, te będą zapewne służyć długo wszystkim tym, którzy lubią rysować, ich nie zastąpi raczej nic.

Fabryka Ołówków powstała w Pruszkowie przyczyniła się do rozkwitu miasta, bo popyt na ołówki był bardzo duży przez cały czas jej istnienia. W 1915 roku, gdy Pruszków znalazł się pod okupacją  rosyjską, fabrykę ewakuowano na wschód. W 1918 wróciła do Pruszkowa.

Dworzec w Pruszkowie w latach 30. XX w. fot: Polona

Statut firmy

Zachował się statut Towarzystwa Akcyjnego Fabryki Ołówków, w którym w wielkim skrócie możemy odczytać historię przekształcania kierownictwa fabryki ołówków. Oto jego treść:

„TOWARZYSTWO AKCYJNE FABRYK OŁÓWKÓW „ST. MAJEWSKI” SPÓŁKA AKCYJNA Z SIEDZIBĄ W PRUSZKOWIE POD WARSZAWĄ. DANE HISTORYCZNE: Przedsiębiorstwo założone w roku 1889, jako Spółka firmowa przez inż. Stanisława - Jana Majewskiego, inż. Józefa Zaborskiego i dyplomowanego handlowca Stanisława Starzeńskiego, przekształcone w r. 1899 na Towarzystwo Akcyjne Fabryk Ołówków St. Majewski i S-ka na mocy ustawy Najwyżej Zatwierdzonej w Peterhofie dnia 9 lipca 1899 r. Założycielami Towarzystwa byli inż. Stanisław - Jan Majewski i Michał ks. Woroniecki. Po wprowadzeniu prawodawstwa polskiego, Tow. Akcyjne zarejestrowane zostało w Sądzie Okręgowym w Warszawie d. 15 marca 1920 r. Nr. R. H. B. 111-378. Zmiany do pierwotnej Ustawy zatwierdzone postanowieniem Ministrów Przemysłu i Handlu oraz Skarbu dnia 30 września 1925 r. Nowy Statut uzgodniony z prawem o Sp. Akc. z dn. 22 marca 1928 r. zatwierdzony d. 13 lipca 1931 r. (Monitor Polski) Nr. 177 z dn. 4 sierpnia 1931 r.).

Kapitał zakładowy Spółki w momencie spisywania wynosi 2. 700. 000.- dwa miliony siedemset tysięcy złotych i był podzielony na 4. 500 - cztery tysiące pięćset pełnopłatnych akcji na okaziciela, wartości nominalnej po 600 - sześćset złotych każda”.

Okładka Statutu Spółki Akcyjnej Fabryki Ołówków z charakterystycznym logo fot: Polona

Stanisław Majewski (1860 - 1944)

Stanisław Majewski, twórca fabryki był do końca bardzo aktywny w pracach zarządu, zajął się pracami przy tworzeniu nowej polskiej rzeczywistości po odzyskaniu niepodległości. Należał do Związku Ludowo-Narodowego i z jego polecenia był posłem na Sejm Ustawodawczy. Ciekawostką jest też to, że współpracował z Władysławem Grabskim przy reformie złotego, czyli przy reformie walutowej. Stanisław pisał też książki o charakterze publicystycznym i naukowym. Już po wyzwoleniu, Stanisława w zarządzie fabryki zastąpi jego syn Leszek, a Ziemomysł Zaborski swojego ojca, jak pamiętamy męża siostry Majewskiego. Oficjalnie w dokumentach podaje się datę tej zamiany 1934 r.

Przy taśmie produkcyjnej fot: zbiory rodziny Zaborskich  

Leszek Majewski (1889 - 1961)

Urodził się w 1889 r. w momencie rodzenia się fabryki jego ojca Stanisława. Jako uczestnik strajku szkolnego i zamieszek w 1905 r. został relegowany z rosyjskiego państwowego gimnazjum z wilczym biletem. Na szczęście w tym czasie zostało stworzone znakomite gimnazjum gen. Pawła Chrzanowskiego. Było to pierwsze gimnazjum z wykładowym językiem polskim. Potem Leszek studiował we Lwowie i Austrii. W kronice rodzinnej wspomina się, że był bardzo aktywny w życiu studenckim, o czym z chęcią opowiadał zabawne anegdoty. Wojna 1914 r. zastała go w Sopocie i zdecydował o powrocie do Pruszkowa. Podróż trwała dość długo bo przez Szwecję, Finlandię, Petersburg i w końcu Warszawę. W roku 1915 fabrykę należało, jak już pisałam ewakuować. Powrót do Pruszkowa nastąpił w 1918 r.

W 2014 r. Tomasz Wasiak tak pisze o latach 30. z kontekście fabryki:

„Lata 1930 – 1939 uważa się za okres największego rozwoju. Do najbardziej znanych produktów pruszkowskiej fabryki należały ołówki o nazwach “Polonia”, “India”, “Perkun” i “Demon”. Na światowej wystawie w Paryżu, w 1935 roku, ołówki grafitowe techniczne “Polonia 340” zostały uznane za najlepsze na świecie, a fabryka została uhonorowana złotym medalem. Z czasem asortyment oferowanych produktów poszerzył się o inne artykuły biurowe m.in. stalówki, pinezki, spinacze i linijki. Jednak głównym produktem pozostawały nadal wyroby ołówkarskie (m.in. ołówki grafitowe, kopiowe i kolorowe, kredki, oraz ołówki specjalne np. kosmetyczne i do pisania na szkle). Pruszkowskie ołówki eksportowane były do Azji, Australii i obu Ameryk. W 1938 roku, zatrudniająca 360 pracowników fabryka, wyprodukowała ponad 34 miliony sztuk ołówków i 16 milionów spinaczy. Aby zaspokoić potrzeby rynku przed rozpoczęciem roku szkolnego oraz Bożym Narodzeniem i Wielkanocą fabryka pracowała na dwie zmiany. Wynagrodzenie robotników było na poziomie średnim lub nieco wyższym niż w innych fabrykach w Pruszkowie i znacznie zróżnicowane w zależności od stanowiska.”

Po II wojnie światowej, kilka pierwszych lat dokonywano starań, przy dużym zaangażowaniu załogi aby uchronić zakład przed upaństwowieniem. Nie udało się i Fabryka Ołówków została upaństwowiona. 

Leszek Majewski wśród kolegów z wojska, na zdjęciu pierwszy od lewej, podczas wojny w 1920 r. fot: archiwum rodzinne Majewskich

Przeczytaj również:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama