Po odkryciu zaskakującej korespondencji urzędnicy wezwali odpowiednie służby. Na miejscu pojawiła się policja oraz strażacy, w tym także Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemicznego.
Na szczęście szybko ustalono, że substancja nie jest niebezpieczna.
- Zdarzenie traktujemy jako wyjątkowo głupi żart, który na kilka godzin sparaliżował pracę urzędu – przekazał nam Maciej Kowalski, zastępca wójta gminy Żabia Wola.
Akcja ewakuacyjna
- Chciałem przede wszystkim podziękować wszystkim służbom, za wzorowo przeprowadzoną akcję. Podczas sytuacji przynajmniej udało nam się przetestować nasze procedury bezpieczeństwa, mówiąc kolokwialnie, na ostro. Muszę zaznaczyć, że pracownicy zachowali się bardzo dobrze i profesjonalnie w trudnej sytuacji – dodał Maciej Kowalski.
Konsekwencje
Sprawa została zgłoszona na policję. Funkcjonariusze zapewnili przedstawicieli gminy, że traktują zdarzenie poważnie i przeprowadzą działania mające na celu ujawnienie osoby, która jest odpowiedzialna za paraliż urzędu.
Napisz komentarz
Komentarze