Zamiast denerwującego dzwonka… muzyka

W szkole dzwonki rozpoczynające i kończące lekcje zostały zastąpione przez muzykę. Wszystko dzięki inicjatywie uczniów, którzy stworzyli pierwszy w powiecie pruszkowskim szkolny radiowęzeł.

Byku, co na głośniku?

Program stworzony przez młodzież nazywa się „Byku, co na głośniku?” i został stworzony przez niezwykłych uczniów 3 klas liceum: Eweliny, Klaudii, Martyny, Aleksandry i Franka. To oni rozpoczęli walkę ze znienawidzonymi dzwonkami. Udało się. A to wszystko dzięki współpracy i zaangażowaniu.

- Myśleliśmy, co fajnego można w szkole zrobić, nie tylko dla nas, ale dla całego społeczeństwa w naszym liceum, naszej małej wspólnoty. Ktoś stwierdził, że bardzo denerwują go dzwonki. Siedząc na korytarzu i rozmawiając czy powtarzając materiał, nagle słyszymy straszny hałas. To okropne uczucie. Ten nasz dzwonek jeszcze był bardzo długi. Koszmar. Dlatego doszliśmy do porozumienia, że trzeba coś z tym zrobić. Zaczęliśmy szukać. Znaleźliśmy odpowiednie badania. Skontaktowaliśmy się z Uniwersytetem Warszawskim, z Wydziałem Muzykologii. Zdobyliśmy odpowiednią wiedzę i postanowiliśmy załatwić problem. Przedstawiliśmy projekt naszej dyrekcji, która się zgodziła i dzięki temu udało nam się pożegnać dzwonki i stworzyć radiowęzeł – powiedziała nam jedna z pomysłodawczyń.

Uczniowie skontaktowali się także z władzami powiatu. To przedstawiciele starostwa zgodzili się sfinansować pomysł młodzieży i pokryli, wraz z radą rodziców, koszt okablowania oraz nagłośnienia.

Szkodliwe dźwięki

Młodzież solidnie przeanalizowała swój program. Uczniowie zdobyli wiele informacji na temat wpływu hałasu na funkcjonowanie człowieka.

- Od dawna wiemy, że nagłe dźwięki wpływają bardzo negatywnie na ciałko migdałowate, które stymuluje mózg do wytwarzania kortyzolu, hormonu stresu. To nie jest nam potrzebne w szkole. Wręcz odwrotnie. Potrzebujemy dosłownie czegokolwiek, żeby tylko się odstresować. Może dlatego właśnie tak często używamy telefonów, wszyscy chodzą na słuchawkach. Izolujemy się. Naszym pomysłem chcieliśmy połączyć tę społeczność szkolną. Dlatego puszczamy muzykę. Oczywiście nie na każdej przerwie, bo cisza też jest ważna, ale na tych najdłuższych. Ja widzę tego bardzo dobre efekty – powiedziała nam Martyna.

Hałas szczególnie źle działa na osoby neuro nienormatywne, które mogą mocniej odczuwać niektóre bodźce. W szkole jest wiele takich osób.

Muzyka łączy ludzi i pokolenia

Uczniowie sami tworzą playlisty, co łączy całą społeczność szkolną. Do twórców radiowęzła przychodzą zainteresowani i proszą o ulubione kawałki. Również w social mediach zbierane są opinie i prośby młodzieży. Wspólne tworzenie listy jednoczy uczniów. Jednak młodzi ludzie nie zapominają również o nauczycielach. Chcą, aby w szkole każdy czuł się dobrze.

- Muzyka bardzo wpływa na to, jak działają relacje międzyludzkie, szczególnie te międzypokoleniowe, więc też w naszym radiowęźle, oprócz puszczania muzyki teraz popularnej z różnych gatunków, staramy się puszczać nieco starsze kawałki.  Tę wspólnotę, którą w większości tworzymy my, nastolatkowie, budują też pracownicy szkoły – tłumaczą twórcy radiowęzła. - Wiadomo, na początku niektórzy nauczyciele byli sceptyczni i zaskoczeni brakiem dzwonków, ale z czasem to się zmienia. Na przykład parę tygodni temu wychodziłam z lekcji języka polskiego i pani się mnie zapytała: „A co jutro poleci”? – dodają.

Jednak muzyka to nie wszystko, co mogą słuchać uczniowie i nauczyciele podczas przerw. 

- Mamy wiele osób w szkole, które mają jakieś zainteresowania. Mój kolega Michał na przykład interesuje się bardzo przyrodą. Mamy też Hanię, która prężnie działa w harcerstwie. Chcemy w radiowęźle rozmawiać o ich pasjach. Planujemy też relacjonować, co się dzieje aktualnie w powiecie, informować na przykład o darmowych koncertach i innych wydarzeniach, o których młodzież nie wie – dodała jedna z uczennic tworząca radiowęzeł.

Program uczniów „Byku, co na głośniku” wziął udział w akcji „Zwolnieni z teorii”, ogólnopolskiej platformy, dzięki której młodzież może realizować projekty społeczne. Młodych ludzi podczas ich działań wspiera wicedyrektorka szkoły, Oliwia Płocharska.

Miło słyszeć o młodzieży, która realizuje swoje zainteresowania i pasje, jednocześnie działając z myślą o innych. Program nie tylko pozytywnie wpływa na uczniów, ale również jednoczy szkolne społeczeństwo.

Zobacz także: