Mieszkańcy Pruszkowa i Parzniewa narzekają na uciążliwą działalność Miejskiego Zakładu Oczyszczania, zlokalizowanego przy ul. Stefana Bryły 6. Główny problem to uciążliwości zapachowe.
Temat smrodu związanego z funkcjonowaniem MZO nie jest niczym nowym. Mieszkający w pobliżu przedsiębiorstwa regularnie narzekają na fetor. Szczególnie w okresie letnim. Podejmowano liczne inicjatywy, prowadzono rozmowy z władzami miasta i MZO, aby rozwiązać tę kwestię. Nie obyło się bez kontroli Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Dla mieszkańców problemem nie jest istnienie przedsiębiorstwa, lecz efekt jego działalności w postaci nieprzyjemnych zapachów. Miało być lepiej, ale wciąż pojawiają się narzekania na fetor. – Ostatnie sygnały informujące o uciążliwościach związanych ze zgłaszanymi odorami wiązały się z terminami odbioru trawy od mieszkańców – informuje Elżbieta Jakubczak-Garczyńska, naczelnik wydziału ochrony środowiska miasta Pruszkowa. – MZO stosuje w związku ze swoją działalnością liczne zabezpieczenia, które przeciwdziałają nieprzyjemnym zapachom – podkreśla.
MZO podejmuje kroki w celu usunięcia uciążliwości zapachowej. W 2018 roku przedsiębiorstwo zakupiło i uruchomiło trzy instalacje antyodorowe, w tym m.in. urządzenie mobilne kompaktowe do wytwarzania drobnej mgły, która pozwala neutralizować zapachy. Z kolei część biologiczna przetwarzania odpadów została wyposażona w specjalną barierę antyodorową. Warto dodać, że w warunkach wysokiej temperatury urządzenia pracują cały czas w trybie automatycznym. Ważnym krokiem ma być rozbudowa sortowni o przedsionek. Jego powstanie umożliwi zamknięcie procesu wyładunku odpadów. Sprawa znajduje się na etapie formalnym. W czerwcu br. MZO zakupiło instalację do eliminowania nieprzyjemności zapachowych przy przetwarzaniu odpadów zielonych. Planowane jest wybudowanie instalacji do przetwarzania odpadów biodegradowalnych w innej lokalizacji niż przy ul. Stefana Bryły.
Nieprzyjemności zapachowe są uciążliwe i nadal trapią mieszkańców pobliskich zabudowań. MZO podejmuje działania, aby rozwiązać problem. Trzeba wierzyć, że finał sprawy jest coraz bliżej. Mieszkańcy czekają na efekty.
Śmierdzący problem
- 04.09.2019 03:55

Napisz komentarz
Komentarze