Sprawdziliśmy, jak można głosować, kiedy okoliczności życiowe uniemożliwiają nam lub utrudniają udanie się do naszego stałego lokalu wyborczego w miejscu zameldowania.
Meldunek jest w pierwszej kolejności podstawą tworzenia spisu wyborców w danym obwodzie. Jeśli mieszkamy na stałe poza miejscem zameldowania, możemy złożyć wniosek o wpisanie do rejestru wyborców. Taki dokument składamy w gminie, na terenie której zamieszkujemy. Po zaakceptowaniu naszego wniosku zostaniemy na stałe wpisani na listę do głosowania w obwodzie naszego zamieszkania. Wniosek można złożyć przez Internet (jeśli posiadamy profil zaufany) lub bezpośrednio w urzędzie gminy. Warto pamiętać, że urząd ma 5 dni na rozpatrzenie wniosku, jeśli więc chcemy mieć pewność, że zdążymy przed najbliższymi wyborami, najbezpieczniej złożyć go do 4 października. Gmina zwykle wymaga jakiegoś dokumentu potwierdzającego zamieszkanie pod wskazanym adresem. Może to być umowa najmu mieszkania czy opłacany na własne nazwisko i wskazany we wniosku adres rachunek (za prąd, Internet itp.).
Czym innym jest dopisanie się do spisu wyborców. Z tej opcji możemy skorzystać, jeśli w danym miejscu przebywamy czasowo (wyjazd krótkookresowy, pobyt w akademiku, wakacje itp.) lub jeśli z pewnych względów chcemy głosować w innym lokalu wyborczym, ale na terenie gminy, w której mieszkamy. To dotyczy np. osób niepełnosprawnych. Nie wszystkie bowiem lokale są dostosowane do ich potrzeb. W tym wypadku również wniosek należy złożyć najpóźniej 5 dni przed wyborami.
Jeśli nie wiemy, gdzie dokładnie będziemy przebywać w dniu wyborów, a chcemy mieć możliwość głosowania, należy z gminy, w której jesteśmy wpisani do stałego rejestru wyborców, wziąć zaświadczenie o prawie do głosowania. Z takim dokumentem zgłaszamy się do dowolnego lokalu wyborczego w kraju lub za granicą i – po dopisaniu do listy wyborców – oddajemy głos.
Inną okolicznością jest pobyt w szpitalu. Co do zasady w szpitalu powstaje specjalna obwodowa komisja wyborcza dla pacjentów przebywających w dniu wyborów na jego terenie. Problem polega na tym, że lista uprawnionych do głosowania pacjentów powstaje w piątek poprzedzający wyborczą niedzielę. Oznacza to, że nie znajdą się na niej pacjenci, którzy trafią do placówki w sobotę lub niedzielę, a z kolei ci, którzy opuszczą szpital w sobotę, nadal będą na niej widnieć. A każdy uprawniony do głosowania może być tylko w jednym spisie wyborców na konkretne głosowanie. To oznacza, że wyborca dopisany do listy w szpitalu, został wykreślony z tej w stałym miejscu pobytu. Jeśli ma wypis lub inny dokument potwierdzający opuszczenie szpitala, powinien zostać dopisany w swoim stałym obwodzie.
Głosowanie korespondencyjne przysługuje osobom posiadającym orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Zamiar skorzystania z tej formy głosowania trzeba zgłosić do Komisarza Wyborczego do 30 września. Osoby te mogą też głosować przez pełnomocnika. Takie uprawnienie mają również wyborcy, którzy ukończyli 75 lat. Wówczas należy złożyć do wójta lub burmistrza gminy wniosek o sporządzenie aktu pełnomocnictwa. Termin składania wniosków upływa 4 października.
W najbliższych dniach należy więc zastanowić się, czy w dniu wyborów będziemy mogli głosować w miejscu, w którym widniejemy w spisie wyborców. Jeśli nie, warto zatroszczyć się o możliwość skorzystania ze swojego prawa wyborczego.
Głosowanie niestandardowe
- 25.09.2019 03:56

Napisz komentarz
Komentarze