MKS Pruszków zanotował pierwszą porażkę w I lidze koszykówki kobiet. Ekipa Jacka Rybczyńskiego przegrała z SMS PZKosz Łomianki 73:86.
Początek rozgrywek w wykonaniu pruszkowskiego zespołu był udany. Pewne zwycięstwa z Mon-Polem Płock i SKK Polonią Warszawa napawały optymizmem. SMS PZKosz Łomianki rozpoczął sezon od porażki z Czarnymi Koszulami – 62:73, a w następnej serii pokonał SMS PZKosz II Łomianki.
Wydawało się zatem, że MKS będzie faworytem starcia. Zaczęło się zgodnie z planem, bo gospodynie pierwszą kwartę zakończyły prowadzeniem 17:14. Trzeba jednak zauważyć, że MKS premierowe trafienie zaliczył po upływie blisko czterech minut i musiał gonić rywalki – 0:6. Druga odsłona była niezwykle zacięta. Cały czas rywalki deptały pruszkowiankom po piętach. Po trafieniu Aleksandry Ustowskiej SMS prowadził 20:19. Ten stan nie trwał długo, bo gospodynie odskoczyły na kilka punktów – 24:21. Na półmetku rywalizacji MKS prowadził 32:30.
Kwestia zwycięstwa była sprawą otwartą. SMS nie pozwolił gospodyniom odskoczyć, a te cały czas musiały mieć się na baczności. Trzecia kwarta również zacięta, ale przyjezdne odrobiły straty i wyszły na prowadzenie – 56:55. Ostatnie dziesięć minut to dominacja zespołu z Łomianek. SMS imponował konsekwencją i skutecznością, co przełożyło się na wynik. Przyjezdne wygrały 86:73.
Tym razem ciężka praca Olivii Szumełdy-Krzyckiej (23 punkty) i Magdaleny Parysek-Bochniak (20) nie przyniosły efektu. MKS miał problem ze skutecznością za dwa. Gospodynie trafiły 23 z 52 rzutów, czyli 44,2%. Zespół z Łomianek w tym elemencie prezentował się zdecydowanie lepiej – 63,9%. Oba zespoły słabo prezentowały się w rzutach za trzy. Trafiły zaledwie siedem na 30 prób. Warto dodać, że najwięcej punktów dla zespołu gości zdobyła Ustowska – 26.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze