MKS Pruszków wygrał dwunasty mecz w sezonie. Zespół Jacka Rybczyńskiego pokonał AZS Uniwersytet Warszawski 79:67.
MKS rozdaje karty w I lidze kobiet. Pruszkowska drużyna odniosła dziesięć zwycięstw z rzędu. Jedyną porażkę koszykarki prowadzone przez Jacka Rybczyńskiego poniosły 19 października w starciu z SMS PZKosz Łomianki – 73:86. MKS sieje postrach na I-ligowych parkietach i wysoko pokonuje kolejnych rywali. Pruszkowski zespół wygrał m.in. z Arką II Gdynia 81:62, Mon-Polem Płock 82:57 czy też SMS PZKosz II Łomianki 117:38.
W 15. kolejce do Pruszkowa przyjechał AZS Uniwersytet Warszawski. Spotkanie zapowiadało się niezwykle ciekawie, bo przyjezdne prezentują równą formę. AZS wygrał sześć spotkań, sześć przegrał. Zawodniczki ze stolicy słabo radzą sobie na wyjazdach, gdzie dotychczas wygrały tylko jeden mecz. MKS zaczął spotkanie zdecydowanie i zbudował przewagę – 16:4. Skutecznością imponowała Oliwia Szumełda-Krzycka, która miała w całym spotkaniu 50% celnych rzutów z gry. Po pierwszej partii MKS prowadził 23:9.
W drugiej odsłonie do głosu doszedł AZS. Przyjezdne rzuciły się do odrabiania strat i po upływie 6,5 minuty wyrównał. Po celnym rzucie wolnym Uliany Datsko było po 28. Chwilę później Kamila Płatek trafiła za trzy i AZS wyszedł na prowadzenie – 31:28. Zacięta końcówka, ale na półmetku przewagę miała pruszkowska ekipa – 36:33. Trzecia kwarta była pełna walki. Po trafieniu Szumełdy-Krzyckiej przewaga MKS urosła do siedmiu punktów – 48:41. Gospodynie utrzymywały bezpieczny dystans od rywalek. W końcówce MKS prowadził 58:48, ale dwie sekundy przed końcem za trzy trafiła Datsko.
Przez pierwszą część ostatniej odsłony gospodynie przeważały. Magdalena Parysek-Bochniak trafiła za dwa – 67:56. AZS jednak walczył i zmniejszył dystans – 67:73. W ostatnich dwóch minutach stołeczna ekipa straciła animusz, trafiał już tylko MKS, który wygrał 79:67. Pierwsze skrzypce w pruszkowskim zespole grała Szumełda-Krzycka – 26 punktów. 14 oczek rzuciła Parysek-Bochniak, a Marzena Marciniak – 13.
2 lutego MKS zagra na wyjeździe z Politechniką Gdańską II.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze