Bogoria Grodzisk Mazowiecki przegrała ostatnie dwa mecze ligowe. Lepsze od zespołu mistrza Polski okazały się Energa Manekin Toruń i Lotto Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz.
Gracze Bogorii nie mają powodów do zadowolenia. W obu spotkaniach zabrakło im nieco szczęścia, bo przegrywali po 2:3. W Grodzisku Bogoria gościła zespół z Torunia. Wszystko zaczęło się po myśli gospodarzy, którzy jako pierwszego do boju posłali Panagiotisa Gionisa. Co prawda Grek przegrał na początek z Tomaszem Kotowskim – do 9. Kolejne partie jednak już na korzyść Gionisa – do 8, 6 i 10.
W Grodzisku znakomicie czuł się Taimu Arinobu. Zawodnik z Torunia gładko pokonał Marka Badowskiego w trzech setach. Z kolei Pavel Sirucek sprawił, że Bogoria była bliżej zwycięstwa. Konrad Kulpa grał ambitnie, ale 27-letni Czech miał więcej zimnej krwi w końcówkach – do 10, 9 i 5. Gionis zaczął od wygranej starcie z Arinobu – 12:10. Na tym dobre chwili w wykonaniu Bogorii się skończyły. Arinobu doprowadził do remisu, a o zwycięstwie decydowała gra podwójna. Sirucek i Badowski nie dali rady Kotowskiemu i Kulpie.
Na kolejne starcie Bogoria udała się do Bydgoszczy. Miłosz Redzimski ugrał tylko seta z Asuką Machi. Do wyrównania doprowadził Panagiotis Gionis, który zdecydowanie zabrał się do zmagań z Arturem Grelą. Grek wygrał pierwszego seta do 3. Ostatecznie zawodnik Bogorii wygrał 3:1. Grodziszczanie byli blisko triumfu po starciu Pavla Sirucka. Gracz Bogorii pokonał Viacheslava Burova 3:1. O zwycięstwo walczył Gionis, który prowadził zaciętą walkę z Machim, jednak przegrał do 9 i 10. W grzej podwójnej w barwach Bogorii zagrali Sirucek i Redzimski. Nie sprostali jednak Burovowi i Greli, przegrywając 0:2.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze