Rewitalizacja pałacu Wierusz-Kowalskich napotkała kolejne przeszkody. Brwinowski magistrat rozwiązał umowę z wykonawcą. Powodem były opieszałość i poważne ryzyko opóźnień.
Próby renowacji pałacu trwają od 2017 r. Wówczas ogłoszono pierwszy przetarg na jego remont. Wyłonione wówczas konsorcjum Instal Warszawa SA i Polskich Pracowni Konserwacji Zabytków SA rozpoczęło prace na początku 2018 r. Po kilku miesiącach jednak tempo prac mocno osłabło, a wykonawca zaczął domagać się renegocjacji umowy, oczekując wyższej kwoty za realizację. – Nie mogliśmy przyjąć propozycji wykonania za dodatkowe wynagrodzenie prac, które były uwzględnione w przetargu i były już objęte umową, projektem budowlanym i ważnym pozwoleniem na budowę – mówił nam wtedy burmistrz Arkadiusz Kosiński. – Taki wzrost oczekiwań finansowych, o jaki wystąpiło konsorcjum, był bezpodstawny.
Sprawa zakończyła się rozwiązaniem umowy, a brwinowski magistrat musiał na nowo rozpisać przetarg. W postępowaniu wyłoniono lubelską spółkę Vera Artis, a jako termin zakończenia prac wskazano czerwiec 2020 r. Prace ruszyły w dobrym tempie, jednak po jakimś czasie zapał wykonawcy opadł. – Pomimo monitów ze strony Urzędu Gminy Brwinów tempo prowadzonych robót nie było satysfakcjonujące i jakiś czas temu pojawiły się obawy o możliwość dotrzymania tego terminu – informuje Urząd Gminy Brwinów. A czas odgrywa tu istotną rolę. Z końcem września upływa bowiem termin rozliczenia dotacji unijnej, którą magistrat pozyskał na realizację projektu. Mowa tu o niebagatelnej kwocie 3 mln zł. Wkrótce wyszły na jaw również nieprawidłowości, które ostatecznie doprowadziły do zerwania kontraktu z firmą. – Bezpośrednim powodem wypowiedzenia umowy było złamanie przez wykonawcę warunków umowy i prawa zamówień publicznych. Wykonawca postąpił wbrew warunkom umowy, zlecając podwykonawcy części prac konstrukcyjnych, których realizację miał wykonać siłami własnymi. Spółka naruszyła tym samym warunki zamówienia publicznego, które zostały ustalone w przetargu – czytamy w komunikacie urzędu. – Teraz do pracy przystąpiła komisja inwentaryzacyjna, która określi stopień zaawansowania poszczególnych prac w celu dokonania ostatecznego rozliczenia z wykonawcą. Po ustaleniu zakresu prac pozostałych do dokończenia będzie możliwe ogłoszenie kolejnego przetargu. Z dotychczasowego zakresu prac udało się wykonać m.in. osuszenie i izolację fundamentów, naprawę elewacji, prace związane z odbudową wykusza od strony zachodniej oraz przywróceniem pierwotnego, przedwojennego wyglądu budynku od strony południowej, wzmocnienie stropów, odtworzenie konstrukcji schodów reprezentacyjnych łączących parter i piętro budynku, budowę szybów wentylacyjnych i szybu windy, konstrukcję dachu oraz wymianę części drewnianych okien.
Do trzech razy sztuka? Burmistrz Arkadiusz Kosiński wierzy, że kolejny, trzeci już wykonawca doprowadzi inwestycję do końca. – Patrząc na to, co się dzieje obecnie na rynku robót budowlanych, wierzę, że tym razem nie będzie konieczności powtarzania przetargu z powodu braku ofert – mówi włodarz Brwinowa.
Roboty znów stanęły
- 20.05.2020 03:59
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze