Nie powiodła się próba odwołania burmistrza Milanówka Piotra Remiszewskiego. Większość mieszkańców nie wzięła udziału w referendum.
Aby referendum było ważne, głos powinny oddać min. 4384 osoby. Tymczasem we wczorajszym plebiscycie wzięło udział zaledwie 2056 wyborców. To oznacza, że nie został uzyskany wymagany próg frekwencyjny i wyniki nie są wiążące.
Wśród tych, którzy zdecydowali się oddać głos, aż 95,91% wyborców opowiedziało się za odwołaniem burmistrza.
O powodach zorganizowania referendum więcej pisaliśmy w artykule:
Napisz komentarz
Komentarze