29 sierpnia Znicz Pruszków rozpocznie sezon starciem z Motorem Lublin. – Naszym celem jest dobra gra w każdym kolejnym meczu – mówi nam Artur Węska, trener żółto-czerwonych.
Poprzednie rozgrywki Znicz zakończył 25 lipca. Pruszkowski zespół zajął 9. miejsce w II lidze. Na odpoczynek piłkarze nie mieli zbyt dużo czasu. – Przygotowania wyglądają inaczej niż zwykle. Mieliśmy tydzień wolnego po ostatnim sezonie, przerwanym przez pandemię. Po tygodniu urlopów powróciliśmy do pracy, która też jest inna w tym okresie, ponieważ bardziej bazujemy na przygotowaniu taktycznym niż motorycznym. Adaptujemy zawodników do obciążeń meczowych poprzez trening z piłką, a nie wyizolowane formy biegowe – przedstawia szkoleniowiec Znicza Artur Węska.
Przed nowym sezonem w zespole doszło do zmian kadrowych. Ponownie w Pruszkowie zaprezentuje się Patryk Kubicki, z drużyną pożegnali się m.in. Paweł Moskwik, Arkadiusz Pyrka czy Patryk Czarnowski. – Nie będę ukrywał, że bardzo żałuję, że z klubu odeszli Moskwik, Pyrka i Czarnowski, ale życzę im jak najlepiej w nowych klubach. Pozostali, którzy nas opuścili również mocno przyczynili się do utrzymania Znicza w II lidze, ale tak jest w piłce, że zmiany są nieuniknione. Nowi zawodnicy na pewno są wartościowymi wzmocnieniami i jestem przekonany, że Znicz będzie silniejszy niż w poprzednim sezonie – podkreśla trener.
Zespół jest gotowy na walkę o punkty w każdym spotkaniu. – Każdy ambitny trener czy piłkarz zawsze marzy i stawia sobie wysokie cele. Naszym celem jest dobra gra w każdym kolejnym meczu. Walka i determinacja na każdym treningu. Jeżeli to będzie, jestem spokojny o wynik końcowy – wyjaśnia Artur Węska.
Napisz komentarz
Komentarze