Bogoria Grodzisk Mazowiecki przegrała z Vaillante Sports Angers TT 0:3 w spotkaniu 3. kolejki Ligi Mistrzów w tenisie stołowym.
Podopieczni Tomasza Redzimskiego pojechali do Francji po dwóch zwycięstwach. Na początek tegorocznej edycji Ligi Mistrzów grodziszczanie pokonali 3:0 Roskilde Bordtennis BTK61, a potem bez straty seta rozbili mocne FC Saarbrucken. Osiągnięte wyniki napawały optymizmem przed starciem z francuską ekipą, która we wcześniejszych meczach zanotowała jedno zwycięstwo.
Gospodarze pokazali, że na własnym terenie są mocni. Starcie rozpoczęła rywalizacja Jona Perssona i Panagiotisa Gionisa. Pojedynek był niezwykle zacięty i rozstrzygnął się w tie–breaku, do którego Grek doprowadził po morderczej walce w czwartej partii – 12:10. Ostatnie słowo należało jednak do Szweda – 11:5.
Szansą dla Bogorii miał być Pavel Sirucek, jednak Czech nie potrafił przeciwstawić się Jensowi Lundqvistowi. Szwed pokonał zawodnika Bogorii w trzech setach – 11:5, 11:9 i 11:6. Ostatnią nadzieją grodziskiej ekipy był Marek Badowski, który zmierzył się z Joao Geraldo. Polak jedynie w pierwszym secie nawiązał walkę z Portugalczykiem – 11:7. W kolejnych partiach Portugalczyk triumfował do 4 i 3.
Porażka we Francji sprawiła, że Bogoria znalazła się na 3. miejscu w grupie C. Do ćwierćfinału awansują dwie najlepsze ekipy. Kolejne starcie z Lidze Mistrzów Bogoria rozegra 15 listopada o godz. 18.30 w Grodzisku Mazowieckim, a jej rywalem będzie ponownie Vaillante Sports Angers.
Reklama
Porażka we Francji
- 07.11.2018 00:53
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze