Powtórka z wiosny – rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów wysłało urzędników na pracę zdalną.
Sytuacja w kraju staje się krytyczna. Z kolejnych szpitali docierają sygnały o braku wolnych łóżek czy respiratorów. Wojewodowie przekształcają kolejne szpitale powiatowe w placówki covidowe. W ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki zalecił urzędom przejście na pracę zdalną. Do tego samego zachęcił też przedsiębiorców. Zmiany w funkcjonowaniu urzędów premier zapowiedział w piątek podczas konferencji prasowej. Kilka godzin później na stronach KPRM znalazło się rozporządzenie nakazujące pracę zdalną od poniedziałku. W sobotę z kolei opublikowano komunikat zmieniający wspomniane rozporządzenie i przesuwający termin przejścia na tryb zdalny na wtorek. W efekcie powstał chaos organizacyjny. O tym, czy i kiedy mają przyjść do pracy, nie wiedzieli sami urzędnicy.
Zamieszanie
– Jak szefowie urzędów mają za tym nadążyć? Z punktu widzenia zarządzania administracją te 24 godziny są bardzo ważne – irytuje się pracownik jednego z urzędów. Krytycznie do pomysłów rządowych odniósł się także wójt Nadarzyna Dariusz Zwoliński. – Jestem pewny, że przejście wyłącznie na tryb pracy zdalnej jest nierealne i niewykonalne. Urząd Gminy w Nadarzynie systematycznie od samego początku epidemii wprowadzał rozwiązania, które miały pozwolić na podniesienie poziomu bezpieczeństwa urzędników i petentów przy zachowaniu zdolności świadczenia usług dla mieszkańców – tłumaczy Zwoliński. – W Urzędzie Gminy w Nadarzynie pojawiły się wydzielone i zabezpieczone strefy obsługi klienta, pracownicy zostali wyposażeni w środki ochrony osobistej. Od września ograniczone zostało przemieszczenia się pracowników pomiędzy pokojami i referatami w tzw. zamkniętej strefie urzędu.
Urzędnicy, którzy w tym okresie podjęli decyzję o uczestnictwie w dużych rodzinnych imprezach (wesele, chrzciny) zostali zobowiązani do odbywania samoizolacji bez względu na stan zdrowia. Na początku października w naszym urzędzie została wprowadzona zasada pracy hybrydowej. Każdy referat został podzielony na dwa zespoły, z których jeden pracował w urzędzie, a drugi wspomagał go pracą wykonywaną zdalnie. Po tygodniu następowała zmiana. Pozwoliło to nam uniknąć sytuacji zamknięcia urzędu, czy poszczególnych referatów w sytuacjach zarażenia się naszych pracowników, do których już w październiku dochodziło. Zdaję sobie sprawę, że te wszystkie ograniczenia miały wpływ na jakość i szybkość obsługi petentów. Tym bardziej, że nasza współpraca z innymi urzędami przy wydawaniu szeregu decyzji została także znacznie utrudniona. Jednak mimo przeszkód urząd pracował, decyzje były wydawane – dodaje włodarz Nadarzyna i apeluje do mieszkańców, by w miarę możliwości załatwiali sprawy urzędowe drogą elektroniczną lub telefonicznie i ograniczali się do spraw niecierpiących zwłoki.
Telefonicznie i mailowo
We wtorek nowe zasady funkcjonowania ogłosiły m.in. urzędy w Pruszkowie, Żabiej Woli czy Podkowie Leśnej.
– W związku z rosnącą liczbą osób zakażonych wirusem SARS-CoV-2 (tzw. koronawirusem), w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców oraz pracowników Urzędu Miasta Pruszkowa, od dnia 3 listopada do odwołania, ulega zmianie sposób obsługi interesantów w budynku UM przy ul. Kraszewskiego 14/16 w Pruszkowie, w budynku Urzędu Stanu Cywilnego mieszczącego się na pl. Jana Pawła II 1 w Pruszkowie oraz w Punkcie Obsługi Mieszkańców przy ul. Sienkiewicza 2 w Pruszkowie – poinformował pruszkowski magistrat.
Osobiste wizyty w urzędzie ograniczono jedynie do spraw pilnych, za wcześniejszym umówieniem się telefonicznie lub elektronicznie. Kasa urzędu i Punkt Obsługi Mieszkańca są nieczynne. Obsługa interesantów odbywa się wyłącznie w specjalnie wyznaczonej części na parterze budynku. Z kolei Urząd Stanu Cywilnego ograniczył funkcjonowanie wyłącznie do spraw związanych z rejestracją urodzeń i zgonów. W pozostałych sprawach należy kontaktować się przez telefon lub za pośrednictwem e-mail i ePUAP.
Z kolei w Żabiej Woli przed magistratem pojawiła się urna, do której interesanci mogą wrzucać koperty z dokumentami. Sprawy załatwimy przez telefon, elektronicznie lub pocztą tradycyjną. Tu również nieczynna jest kasa urzędu, a płatności należy dokonywać przelewem lub bankowością internetową. Podobny model funkcjonowania obowiązuje także w Podkowie Leśnej. Tu również do urzędu możemy przyjść tylko po wcześniejszym kontakcie, a dokumenty złożymy w dostępnej przy urzędzie skrzynce podawczej.
Napisz komentarz
Komentarze