Kary za brak maseczek będą w pełni zgodne z prawem. Nakaz zasłaniania ust i nosa w końcu znajdzie się w ustawie. Co jeszcze się zmieni?
Sejm zakończył prace nad nowelizacją ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Nowe przepisy zaczną obowiązywać po publikacji w Dzienniku Ustaw. Do tej pory sądy kwestionowały kary za nienoszenie maseczek, bo brakowało ku temu podstawy ustawowej. Teraz już tak nie będzie. Ustawa doda przepis, który pozwoli nakładać obowiązki na osoby zdrowe, a w tym m.in obowiązek noszenia maseczki. Nowy dokument sprawi, że osoba, która nie będzie przestrzegała obostrzeń, nie tylko zostanie ukarana grzywną, ale także nie zrobi zakupów w sklepach.
Wcześniej bezprawnie
Obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej to obostrzenie wprowadzone już dawno. Jednak z prawnego punktu widzenia, nie musieliśmy się do niego stosować. Po 8 miesiącach rząd postanowił uprzątnąć bałagan legislacyjny w tej sprawie. Do tej pory osoby karane za nienoszenie maseczek, odwoływały się do sądu, by wskazać, że przepis ten jest niekonstytucyjny oraz wprowadzony na podstawie bezprawnego rozporządzenia.
Konstytucja (art. 31, ust. 3) mówi jasno, że można ograniczać prawa obywatelskie, ale tylko na mocy ustawy, jeżeli ma to na celu ochronę życia bądź zdrowia. Delegacja ustawowa z art. 46b ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1845) pozwalała w drodze rozporządzenia narzucać obowiązki jedynie osobom chorym i podejrzanym o chorobę, a nie wszystkim. Dlatego jeżeli za brak maseczki sprawę kierowano do sądu, oskarżony mógł wskazać, że przepis jest niezgodny z prawem. Na ogół takie sprawy kończyły się na korzyść obywatela. Teraz przepisy się zmieniły.
Kary już nie unikniemy
Uchwalona pod koniec października nowelizacja ustawy covidowej nie pozostawia już złudzeń. Na jej podstawie zniknie wiele prawnych niedociągnięć oraz wątpliwości interpretacyjnych. Wraz z wejściem w życie dokumentu, również osoby zdrowe będą musiały stosować się do restrykcji i ograniczeń określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. W myśl nowych przepisów uregulowano kwestię noszenia maseczek w przestrzeni publicznej. Teraz za jej brak nie będzie można już uniknąć kary. Sejm przyjął też propozycję posłów lewicy, by brak maseczki w sklepie był uzasadnioną podstawą do odmowy sprzedaży.
Wyższe mandaty
Za brak maseczki w najlepszym przypadku grozi nam pouczenie wystosowane przez funkcjonariusza, w pozostałych sytuacjach sankcje stanowią kary pieniężne. Nowy dokument podnosi wysokość grzywny za wykroczenie w postaci niesłaniania nosa i ust z 500 do 1000 zł. Z kolei przedsiębiorcy niestosujący się do ograniczeń stracą dotacje pomocowe. Ustawodawca rozszerzył również grupę podmiotów, które mogą nakładać mandaty z tego tytułu, na wszystkie służby mające kompetencje do nakładania grzywien w postępowaniu mandatowym. Możemy teraz zostać ukarani m.in. przez straż miejską, Straż Ochrony Kolei czy Służbę Celno-Skarbową. Jednocześnie ustawodawca poinformował, że środki pochodzące z ww. grzywien będą trafiać bezpośrednio na rachunek Narodowego Funduszu Zdrowia.
Napisz komentarz
Komentarze