Mieszkańcy zaniepokoili się działaniami na ul. Dobrej w Pruszkowie, gdzie wygrodzono fragment terenu. Władze miasta uspokajają, że postępowanie jest zgodne z prawem.
Aby zobrazować całą sprawę, trzeba cofnąć się o kilka miesięcy. Pod koniec października, na XXIX sesji Rady Miasta, zajęto się kwestią zmian w miejscowym planie zagospodarowania dla dwóch terenów. Chodzi o obszary przy ul. Dobrej (Osiedle Staszica) i przy ul. Spacerowej (Malichy). – Tereny te zostały w 2009 roku uznane za działki budowlane. Ówczesne władze Pruszkowa uznały, że może zostać tam wybudowany budynek do 7 kondygnacji – tłumaczy prezydent Pruszkowa Paweł Makuch.
Czytaj także: Jedna z najpiękniejszych chwil życia
Radni podjęli uchwałę o wprowadzeniu zmian w miejscowym planie zagospodarowania. Trzeba jednak podkreślić, że jest to proces czasochłonny. W związku z tym nadal obowiązuje plan z 2009 roku. Co istotne, działki przy ul. Dobrej nie należą w całości do miasta. Kilka dni temu zaniepokojenie mieszkańców wywołał fakt, że na fragmencie terenu podjęte zostały działania w postaci jego wygrodzenia. Pojawiły się pytania o przedmiot działania. Najkrócej rzecz ujmując, właściciel działki zajął się kwestią jej grodzenia. Zgodnie z prawem może postawić płot o wysokości do 220 cm. Urzędnicy zapewniają, że monitorują sytuację. – Aktualne wygrodzenie jest jednak zgodne z prawem, bo jest to teren prywatny – zaznacza prezydent.
Istotna jest również sprawa terenów, które należą do miasta. – Zmiany, które aktualnie są procedowane sprawią, że działki te będą przeznaczone pod tereny zielone i rekreacyjne – informuje prezydent Makuch.
Napisz komentarz
Komentarze