Koktajl przeciwciał firm Roche i Regeneron zmniejsza o 81 proc. ryzyko objawowego COVID-19 u osób mieszkających razem z zakażonymi.
Taką informację podali w poniedziałek 12 kwietnia producenci leku, powołując się na wyniki ostatniej fazy badań klinicznych w USA.
Podawany za pomocą podskórnego zastrzyku lek zawierający przeciwciała monoklonalne (casirivimab i imdevimab), czyli stworzone w laboratorium nie tylko zmniejsza ryzyko rozwoju choroby u osób, które miały kontakt z zakażonym, ale również ma skracać okres występowania objawów u osób, które doznały infekcji. Te trwały średnio tydzień, podczas gdy u osób otrzymujących placebo - trzy tygodnie.
Badanie prowadzone wspólnie z amerykańskim Narodowym Instytutem Zdrowia objęło 1,5 tys. zdrowych osób mieszkających z osobami zakażonymi koronawirusem. W grupie, która otrzymała lek, zdarzyło się 11 przypadków COVID-19, zaś wśród osób, które otrzymały placebo - 59.
Ponadto zbadano również 204 osoby, które na początku badania miały bezobjawową infekcję koronawirusem. Podanie leku zmniejszyło u nich ryzyko wystąpienia objawów o 31 proc.
Czytaj także: Jak przygotować się na szczepienie? Eksperci podpowiadają
Wyniki ocenią agencje
Badania nad preparatem prowadzone są równocześnie m.in. w Wielkiej Brytanii, zarówno wśród osób hospitalizowanych, jak i niewymagających opieki szpitalnej. W badaniach, w których wzięło dotąd udział łącznie 25 tys. osób nie stwierdzono żadnych poważnych efektów ubocznych.
Firmy mają udostępnić wyniki badań Agencji Żywności i Leków (FDA) w USA i Europejskiej Agencji Leków w procesie ubiegania się o zgodę na dopuszczenie do szerszego użytku.
Napisz komentarz
Komentarze