Mieszkańcy gminy Baranów czują się nachodzeni kontrolami i zastraszani przez pracowników spółki CPK podczas przygotowań do budowy lotniska. Złożyli nawet zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Żyrardowie, która odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
Prokuratura Rejonowa w Żyrardowie odmówiła wszczęcia śledztwa za uporczywe nękanie kontrolami i zastraszanie mieszkańców gminy Baranów. Społeczna Rada ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego tłumaczy, że w ostatnim czasie zostały naruszone prawa własności mieszkańców z terenu, gdzie ma powstać lotnisko. Postanowili więc złożyć zażalenie na postanowienie prokuratury. – Prokuratura dość szybko przygotowała pisma. Złożyliśmy jedno z nich 29 marca, a odpowiedź, którą otrzymaliśmy datowana jest na 8 kwietnia, pismo zaś dotarło 26 kwietnia – mówi nam Tadeusz Szymańczak, przedstawiciel rady. – Czekamy teraz na postanowienie sądu w sprawie złożonego przez nas zażalenia na działanie prokuratury – mówią Przeglądowi Regionalnemu przedstawiciele Społecznej Rady ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Przedstawiciele spółki CPK odpierają zarzuty. – Jako CPK nie prowadzimy żadnych działań w celu utrudniania życia mieszkańcom, ich zastraszania, ani dręczenia – te zarzuty są po prostu kuriozalne. Nie wiemy też o żadnych działaniach ze strony państwowych służb, które miałyby być szkodliwe dla mieszkańców – czytamy w oświadczeniu spółki.
Zdanie przeciw zdaniu
Mieszkańcy gminy Baranów skarżą się, że w starciu z radą nadzorczą CPK nie mają żadnych szans. W rozmowie z nami mówią, że dwukrotnie kierowali pisma do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o interwencję. – Niestety z marnym skutkiem. Żadne nasze prawa nie są respektowane – wyjaśniają. Innego zdania są przedstawiciele spółki CPK. – Współpraca z mieszkańcami terenów inwestycji związanych z Centralnym Portem Komunikacyjnym jest dla spółki priorytetem i odbywa się na zasadach partnerskich. Informujemy mieszkańców o każdym etapie przygotowań i konsultujemy z nimi wszystkie decyzje, nawet bardziej intensywnie niż wymaga tego prawo – tłumaczą w oświadczeniu.
Po pomoc do Trybunału
Mieszkańcy Baranowa chcą złożyć zawiadomienie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka za trzyletnie nękanie. Mówią, że do tej pory nie otrzymali alternatywy nieruchomości zamiennej. – Ludzie przychodzą do mnie i pytają, czy mają kontynuować budowę domu, naprawiać zepsuty dach. Nie wiedzą co się z nimi stanie – mówi Tadeusz Szymańczak.
Spółka CPK stanowczo zaprzecza tezom, mówiącym o tym, że mieszkańcy gmin przyszłej inwestycji mają celowo utrudniane życie. – Nigdy nie miało miejsca ani „dręczenie”, ani „zastraszanie kontrolami”, ani tym bardziej „jawnym zainteresowaniem służb” – wyjaśniają.
Napisz komentarz
Komentarze