Małgorzata Cybulska zyskała kwalifikację olimpijską i będzie reprezentować Polskę w jeździectwie podczas XXXII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Wcześniej na olimpiadę zakwalifikowali się tenisiści Bogorii Grodzisk Maz.
Wszechstronny Konkurs Konia Wierzchowego to najbardziej wymagająca dyscyplina jeździecka. Stanowi sprawdzian wytrzymałości, poziomu wytrenowania i wszechstronności zarówno jeźdźca, jak i konia. Rywalizacja w WKKW ma formę trzech prób: ujeżdżenia, terenowej i skoków przez przeszkody. Podczas pierwszej próby jeździec ma za zadanie wykonać program zawierający określone chody i figury. Sędziowie oceniają współpracę konia i jeźdźca oraz precyzję i elegancję wykonania figur. Próba terenowa, zwana też crossem, to bieg ze stałymi przeszkodami, rozgrywany w urozmaiconym terenie. Jej celem jest sprawdzenie szybkości, wytrzymałości i możliwości skokowych konia. Istotną rolę odgrywa tu czas, w jakim zawodnik pokona trasę. Trzecia próba jest prowadzona na parkurze. Tu zadaniem jeźdźca jest przeprowadzenie konia przez tor przeszkód przy jak najmniejszej liczbie błędów. To o tyle trudna sztuka, że zarówno koń, jak i jeździec są zmęczeni po wyczerpującym teście terenowym.
Jak więc widać, WKKW jest dyscypliną trudną i wymagającą. Tym większe powody do dumy ma Małgorzata Cybulska – zawodniczka z Grodziska Mazowieckiego, która właśnie uzyskała kwalifikację olimpijską. Grodziszczanka wystartuje zarówno drużynowo, jak i indywidualnie. Na olimpiadzie wystąpi na koniu Chenaro 2.
– Wydaje się, że tak niedawno zaczynałam przygodę z jeździectwem sportowym, a tu dzięki ciężkiej pracy, wyrzeczeniom, ale też ogromnemu wsparciu wielu ludzi i szczęściu, które jednak szczególnie w tym sporcie jest bardzo potrzebne – udało się osiągnąć szczyt marzeń! Jest to ogromny zaszczyt i motywacja. Damy z siebie wszystko – nie kryje radości sportsmenka.
Jeździectwo to w Polsce wciąż mało popularna dyscyplina. Co za tym idzie, brak nam osiągnięć, które z kolei przyciągnęłyby sponsorów. Tym bardziej awans grodziszczanki to ogromny sukces. Zmagania Małgorzaty Cybulskiej będziemy mogli oglądać między 25 lipca i 7 sierpnia.
Paradoks Bogorii
Wcześniej, bo już w kwietniu, na igrzyska zakwalifikowali się inni doskonale znani w Grodzisku sportowcy. To Panagiotis Gionis i Pavel Sirucek, którzy na co dzień reprezentują barwy Bogorii. Pikanterii sprawie dodaje fakt, iż o bilet do Tokio panowie musieli rywalizować... ze sobą, a o wszystkim zdecydowały zawody w portugalskim Guimares. W bratobójczym starciu górą był Gionis. Chwilę później z kwalifikacji cieszył się również Sirucek, który w meczu ostatniej szansy pokonał Anglika Paula Drinkhalla.
Co ciekawe, ich obecność w Tokio oznacza, że grodziski klub będzie miał większą reprezentację niż... Polska. Panowie wystąpią bowiem w swoich narodowych barwach, czyli odpowiednio Grecji i Czech. Tymczasem na olimpiadę nie zakwalifikował się żaden z Polaków. Biało-czerwonych w tenisie stołowym będzie reprezentować wyłącznie żeński skład.
Tenisiści powalczą o medale od 24 lipca do 7 sierpnia.
Napisz komentarz
Komentarze