Kolejny przetarg na budowę drogi spinającej nowe rondo w Kałęczynie z ul. Nadarzyńską w Grodzisku przyniósł identyczny rezultat. Co dalej z planowaną budową?
Władze Grodziska od kilku tygodni zapowiadają rozpoczęcie najdroższej inwestycji drogowej ostatnich lat. Przypomnijmy: projektowana droga ma pełnić funkcję łącznika, który rozładuje ruch w centrum miasta. Na ul. Nadarzyńskiej powstanie rondo, od którego – mniej więcej na wysokości ul. Zacisze – w kierunku zachodnim zostanie poprowadzona nitka nowego łącznika. Następnie przetnie ulice Lazurową, Akwarelową i Osowiecką w Odrano-Woli i dojdzie do nowego ronda w ciągu DW 579, czyli ul. Radziejowickiej w Kałęczynie. Długość drogi ma wynieść ok. 3,3 km, a koszt inwestycji to ok. 30 milionów złotych. W tej kwocie mieści się budowa drogi o podwyższonych parametrach technicznych oraz trzech rond: jednego przy ul. Nadarzyńskiej oraz dwóch kolejnych na przecięciach z ulicami Lazurową i Osowiecką.
– Będzie to największa inwestycja drogowa w najbliższych latach. Przedsięwzięcie to zdecydowanie poprawi komunikację drogową okolicznych osiedli. Za sprawą wybudowania łącznika wzmożony ruch drogowy z centrum miasta przeniesie się na jego obrzeża – zapowiadali urzędnicy kilka tygodni temu.
Póki co jednak ambitne plany odbijają się od przetargu na wykonanie dokumentacji projektowej. Pierwsze postępowanie ogłoszono na początku czerwca. Magistrat planował wydać na projekt maksymalnie 350 tys. zł. Tymczasem do przetargu stanął tylko jeden oferent – firma MT-Projekt z Grójca – który wycenił zadanie na 599 tys. zł. Z uwagi na znaczne przekroczenie planowanego budżetu, postępowanie unieważniono i od razu rozpisano kolejne. Jednocześnie podniesiono maksymalną kwotę do 400 tys. zł. Okazuje się jednak, że dodatkowe środki nadal są zbyt małe. W nowym postępowaniu znów wpłynęła tylko jedna oferta, złożona przez tę samą firmę i opiewająca na tę samą kwotę.
W tej sytuacji grodziski magistrat znów zdecydował się unieważnić przetarg. – Zamawiający nie może zwiększyć tej kwoty do ceny najkorzystniejszej oferty – czytamy w opublikowanym przez gminę zawiadomieniu. Czy czeka nas kolejny przetarg? A może gmina zdecyduje się na okrojenie projektu tak, by obniżyć jego koszt? Decyzje dotyczące dalszych kroków w stronę tej inwestycji powinniśmy poznać już niebawem.
Napisz komentarz
Komentarze