Jeże poszły w las...

Pięć jeży uratowanych przez fundację Primum zamieszkało w brwinowskim parku miejskim. W przeprowadzce do nowego domu asystowały im dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1.

Fundacja Primum prowadzi najbardziej znany w Polsce ośrodek rehabilitacji dzikich zwierząt Jeżurkowo. To tam trafiają zwierzaki poszkodowane w wypadkach czy starciach z drapieżnikami. – Każdy jeż, który trafia do Jeżurkowa,  spędza jakiś czas w szpitaliku – czasami wystarcza sama obserwacja, czasami proces leczenia trwa jakiś czas.  Następnie wyleczony jeż trafia do zagrody zewnętrznej, żeby przypomnieć sobie, albo się nauczyć całkiem od nowa, jak żyć w dziczy. W zagrodzie zewnętrznej jeże żyją w kontrolowanej wolności. Nie mają kontaktu z ludźmi, żyją własnym jeżowym życiem. Od pełnej wolności zagroda różni się tylko tym, że codziennie pojawia się jedzenie, a jeże mają przygotowane miejsca do wypoczynku i spania. Kolejnym krokiem jest uwolnienie pensjonariusza – jeż udaje się „na swoje”… a my całkowicie tracimy z nim kontakt – opisuje fundacja Primum.

W zeszłym tygodniu kilku podopiecznych Jeżurkowa trafiło „na swoje”, a konkretnie – do brwinowskiego parku miejskiego. Przeprowadzka odbyła się w asyście uczniów z SP1, którym pomagali strażnicy miejscy.

Zalesiony park będzie dla jeży doskonałym domem. Jest tu mnóstwo zakamarków, w których kolczaste zwierzaki znajdą pożywienie i bezpieczny kąt na zimową hibernację.

Czytaj również: Kobieta urodziła na parkingu przed szpitalem