Reklama

Święto sołtysów i uchodźcy

11 marca przypada dzień sołtysa. Z tej okazji burmistrz Grzegorz Benedykciński zaprosił 34 sołtysów z terenu gminy. Obecny na spotkaniu był również starosta Marek Wieżbicki. Poza podziękowaniami, tematem byli: uchodźcy, inwestycje i obchody 500-lecia miasta.
Święto sołtysów i uchodźcy
Sołtysi (od lewej) Marcin Kuciński ze wsi Zapole, Jarosław Józefowicz ze wsi Adamowizna, Ewa Dąbrowska - sołectwo Mościska, Krzysztof Szymański Władków.

Autor: Beata Pawłowicz

Źródło: Beata Pawłowicz

Na spotkaniu w Mediatece obecnych było większość sołtysów z gminy w tym kilkanaście pań sołtys. Katarzyna Makowska jest sołtyską we wsi Kłudno Nowe od 2015 roku. Przez ten czas udało się jej m.in. doprowadzić do wyremontowania drogi biegnącej przez jej wieś i kapliczki.

- Sołtys to funkcja społeczna. Jest łącznikiem między gminą a mieszkańcami wsi – wyjaśnia Katarzyna Makowska. – Ludzie dzwonią ze wszystkim, a to prądu nie ma, a to lis martwy leży koło drogi - mówi. – Ale naszym zadaniem jest też zabiegać o to aby ważne dla wsi sprawy były zrobione i ja jestem dumna z remontu drogi, na której można było urwać zawieszenie. No a teraz chciałabym jeszcze zbudować w Kłudnie Nowym świetlice i załatwić ograniczenie ruchu, blisko od nas do autostrady i kierowców ponosi. 

- Zostałam sołtysem 12 lat temu, kiedy wkoło naszej wsi nie było prawie nic tylko pola i łąki - mówi Ewa Dąbrowska sołtyska wsi Mościska. - . Teraz mamy plac zabaw i świetlice a także wyremontowaną i oświetloną drogę. Ja jako sołtys nie przeprowadziłam tej inwestycji ale zabiegałam o to aby władze gminy znalazły na to środki. Dlaczego zostałam sołtysem? Chciałam pomagać ludziom i wspólnie robić coś dobrego dla wszystkich - wyjaśnia. 

- Sołtysi pomagają nam zorientować się czego mieszkańcy wsi potrzebują i czego wymagają – stwierdza burmistrz Grzegorz Benedykciński. – Bez sołtysów nie dotarlibyśmy do wszystkich mieszkańców wsi, a dziś szczególnie tego potrzebujemy, będę sołtysów prosił o stworzenie wspólnego frontu pomocy uchodźcom. 

Nasze koszty wojny

- Wojna ma wpływ na finanse gminy. Odsetki idą w górę, a my mamy kredyty – powiedział burmistrz. – Ceny benzyny wzrosły a więc transport też. Będzie więc trudniej. Mimo to jednak deklaruje, że inwestycje sołeckie zostaną zrealizowane: place zabaw i świetlice powstaną. Być może niektóre inwestycje nie zostaną od razu doprowadzone do końca ale nie zaniechamy ich - stwierdził burmistrz. - Mamy także nadzieje, że obchody 500-lecia będą takie jak planowaliśmy - dodał. 

- W gminie jest około 800 uchodźców, ale wielu z tych ludzi jest poza opieką gminy, więc mogą to być dane zaniżone – rozpoczął podczas spotkania w Mediatce Grzegorz Benedykciński temat uchodźców. – Musimy więc w trybie natychmiastowym zlokalizować tych ludzi. Trzeba się z nimi spotykać. Powiedzieć o tym gdzie mają wysyłać dzieci do szkół, jak korzystać z pomocy medycznej czy szukać pracy. Trzeba zastanowić się, jaki zakres pomocy jest potrzebny. Dlatego rozeznajcie się jak najszybciej w swoich wsiach i porozmawiajcie z ludźmi: ile jest osób pod jakim adresem? Weźcie telefony do właścicieli posesji, którzy goszczą uchodźców, bo miasto zorganizuje spotkania, przekażę im m.in. informacje o tym gdzie złożyć jakie dokumenty aby otrzymać pomoc finansową od państwa. My jako gmina częściowo będziemy odpowiadali za dystrybucje tych środków gdy wejdzie w życie przygotowywana właśnie ustawa - dodał. 

- Zachowajmy daleko idący umiar w mówieniu o pomocy aby to nie wzbudziło w naszych niektórych mieszkańcach takiej ludzkiej zwyczajnej zazdrości, że: „oni dostają, a my nie dostajemy” – zaznaczył burmistrz. - Ci ludzie znaleźli się w dramatycznej sytuacji i trzeba im pomóc. Pomóc tak – dodał burmistrz – żeby po pierwsze nikt nie był głodny, po drugie, żeby każdy miał zapewnioną opiekę medyczną i po trzecie - żeby nikt nie czuł się zagubiony, a wielu uchodźców nie zna polskiego – dodał. – Potrzebna jest nam wasza pomoc, bo m.in. będziemy zapewne chcieli w świetlicach wiejskich prowadzić dla nich lekcje polskiego - dodał.

Burmistrz Grzegorz Benedykciński i sołtyska Kłudna Nowego Katarzyna Makowska podczas spotkania z okazji dnia sołtysa w Mediatece. 

Nowy wydział do spraw wsi

Jak poinformował podczas spotkania z sołtysami burmistrz Grzegorz Benedykciński, działająca do tej pory w Urzędzie Miejskim w Grodzisku komórka zajmująca się wsią, zostanie rozbudowana. Powstanie Wydział do spraw wsi i współpracy z sołectwami. Problematyka wsi wymaga więcej uwagi niż do tej pory, choćby z powodu ekologii, a dziś także wojny na Ukrainie. 

- W gminie są 34 sołectwa, a więc 34 sołtysów, w tym 14 kobiet. Sołtys jest przede wszystkim reprezentantem mieszkańców – powiedział Marek Krajewski zajmujący się obecnie w Urzędzie Miejskim sprawami wsi, a także sołtys. - Czyli wszystkie społeczne sprawy sygnalizuje Gminie i dba o ich realizację. Sołtys to funkcja społeczna - dodał.

Czytaj także: Przeciw chaosowi reklam

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama