Reklama

Samochody coraz droższe. Końca podwyżek nie widać

Mamy sytuację, która jeszcze niedawno była nie do pomyślenia. Drożeje każdy samochód i nie zanosi się, by było inaczej.
Samochody coraz droższe. Końca podwyżek nie widać

Informacjami o kolejnych problemach z produkcją aut już nikogo nie dziwią, a przełomową byłaby ta o końcu problemów z ich produkcją. Niestety, problemy wraz z rozpoczęciem wojny w Ukrainie raczej się nawarstwiają niż kończą. 

Dlaczego samochody drożeją?

Powodów, przez które samochody drożeją, jest wiele. Wszystko zaczęło się oczywiście od wybuchu pandemii. Lockdowny sprawiły, że wiele fabryk musiało wstrzymać swoje działanie. Choć pandemia wygasa i możemy coraz częściej mówić o powrocie do normalnego życia to w wyniku lockdownów prace wstrzymały nie tylko fabryki, ale również podwykonawcy, co powoduje braki w produkcji czipów, półprzewodników czy wiązek elektrycznych. Kolejnym czynnikiem, który niewątpliwie ma wpływ na obecną sytuację, jest rosnąca globalnie inflacja i wojna.

Ceny aut używanych w górę

Rynek stanął do góry nogami, aut nowych nie ma, a używane drożeją w szalonym tempie. Raport AAA Auto pokazuje, że auta używane, w miarę nowe, podrożały średnio o 22 proc. rok do roku. Przypominamy inflacja to 12,3%. Średnia cena używanego auta wynosi dziś ok. 23 tys. zł. Rynek boryka się z mniejszą podażą, zatem trafiają do nas bardziej wysłużone auta. Według raportu Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, import w lutym tego roku zmalał o 9,9 proc. w porównaniu do lutego z zeszłego roku i jest najniższy od siedmiu lat. Wiele negatywnych czynników wpływa teraz na cenę pojazdów, można zatem spodziewać się, że w najbliższym czasie nie będą one malały. Teraz kupowanie auta jest zatem nie najlepszym pomysłem, chyba że jest to naprawdę konieczność. Wtedy lepiej kupić już dziś niż za miesiąc, kiedy auta jeszcze bardziej podrożeją. Za każdym razem, gdy wydaje się, że cała sytuacja zmierza do uspokojenia nastrojów, pojawia się kolejny czynnik, który ponownie sprawia, iż ceny aut rosną. Już od początku pandemii średnia cen auta na rynku używanym skoczyła aż o 40 procent. Trudno jest niestety przewidzieć, kiedy tak naprawdę wzrost cen się zakończy i będziemy mogli mówić o prognozach przewidujących  zatrzymanie bądź nawet ich spadek. Wartość samochodów zarówno nowych, jak i używanych, będzie zatem rosła, a galopująca w Polsce inflacja z pewnością temu „pomoże”. Jedyną rzeczą, którą aktualnie możemy zrobić, to poczekać. Być może jest jeszcze jedno rozwiązanie, które ograniczy problem braku części i przedłuży żywotność aut. Chodzi o retro-fity, czyli auta używane odnowione w fabrykach producentów. To rozwiązanie, które znamy na rynku smartfonów. Może to pomóc m.in. w walce z brakiem mikroczipów.

Kupować za gotówkę. Może inne finansowanie

Kupić za gotówkę nowy samochód, to dyskusyjny pomysł. Nowy samochód zawsze będzie tracił na wartości, w związku z tym, jak mamy gotówkę to lepiej faktycznie zainwestować ją w coś, na czym możemy zyskać. Lepiej nie wydawać własnych pieniędzy, a skorzystać z innych tańszych form finansowania. 

- Najpopularniejszą formą na polskim rynku jest leasing. Struktura sprzedaży na polskim rynku jest taka, że aż 75% nowych aut kupują firmy, tylko 25% osoby fizyczne. Wśród firm około 60 % finansuje auta, korzystając z leasingu około 16-17% wybiera wynajem, 10% kredyt, a pozostała reszta kupuje za gotówkę - mówi Kamil Makula prezes Superauto.pl. Pomimo, że wykup samochodów z leasingu przez osoby prywatne wiąże się obecnie z koniecznością zapłacenia podatku dochodowego, to samym firmom w dalszym ciągu opłaca się zakup samochodu w tej formie finansowania. Leasing przede wszystkim łatwo uzyskać. Firmy leasingowe oczekują minimum dokumentów od kupującego i jest relatywnie tani. Poza tym wystarczy zainwestować zaledwie 10% wartości samochodu, aby go otrzymać. 

Jeśli nie leasing to co?

Zostaje kredyt lub pożyczka. Są to bardzo korzystne produkty.  Spłatę można rozłożyć nawet na 60-120 miesięcy. Wtedy rata miesięczna jest niska. Niższa w stosunku do leasingu i dużo niższa w stosunku do wynajmu długoterminowego. Uwaga: Jeśli mamy dostateczną ilość środków to, bo możemy zawsze go spłacić przed terminem. Nie musimy spłacać rat przez całe 5-10 lat.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama